Naczelnik norweskiego więzienia odwiedza amerykańskie więzienie o maks. rygorze.
Świetne porównanie stosunku do więźnia w Norwegii i USA - w tym pierwszym chodzi o resocjalizację i edukację a w tym drugim o zemstę.
- #
- 212
Świetne porównanie stosunku do więźnia w Norwegii i USA - w tym pierwszym chodzi o resocjalizację i edukację a w tym drugim o zemstę.
Komentarze (212)
najlepsze
NORWEGIO - Jak dla mnie to CHORE!
@supermoc: Nie musisz wierzyć. To kwestia nauki i pragmatycznego podejścia do jednostki. Po co kogoś eliminować całkowicie ze społeczeństwa skoro może do niego powrócić i coś wnieść.
@wojtoon: Fakt, przecież największą grupą więźniów są seryjni mordercy, gwałciciele i terroryści.
Raczej chodzi o zwykłych sebixów, którzy drogę do morderstw zaczynają od zwykłych kradzieży - na tym etapie trafiają do pierdla i można próbować po norwesku zrobić z nich ludzi, albo po "naszemu" upokorzyć, zdeprawować i wepchnąć w łapy ludzi "większego kalibru".
Więzienie ma to do siebie, iż po x latach skazane je opuszcza. I co wtedy?
A nie pozbawienie wolności + upokorzenie i życie w syfie. Bo to wypacza psychikę i później nie możesz odnaleźć się w normalnym świecie. I powraca pytanie... co po wyjściu z więzienia?
Wszystko zależy od przewinienia. Niektórych zwyczajnie nie warto resocjalizować. Zresztą to puste słowo. Jak ma człowiek #!$%@? w bani to ciężko powiedzieć czy nie wykręci ponownie tego samego numeru w przyszłości.
Jak dla mnie to złodzieje powinni