Historia jest następująca...
Chcąc zdążyć przed tymi zdesperowanymi co to kupują w walentynki (;)) w sobotę kupiłem coś w Aparcie. Zegarek całkiem ładny i za jak dla mnie spore pieniądze (800 złotych). Pech chciał, że zegarek się nie spodobał bo #
rozowypasek nosi złoto i ten nie pasuje (omg). Ok pomyślałem, sklep pozwala na jednorazową wymianę więc ok. Niestety uj mnie strzelił jak się okazało, że nie mam paragonu. Szukałem w śmieciach nawet i d--a. Myślałem, że nic straconego bo w końcu płaciłem kartą to przecież wydrukuje sobie z banku bo to też w końcu dowód zakupu a tu zonk bo Pani twierdzi, że musi być paragon i basta. Fajnie, że przy reklamacji wydruk z banku wystarczy a już przy wymianie d--a blada. 800zł poszło w . Próbowałem się z nimi dogadać ale są mega uparci. Oczywiście wszystkie metki są, nic nie ucięte.
Wiem, że to jest wewnętrzny regulamin sklepu ale co ja mam zrobić w tej sytuacji? Przecież człowieka szlak trafia. Zostawiłem tam w ciągu kilku lat całkiem sporo kasy i do brania hajsu są pierwsi ale już jak jest problem to "spłyń człowieku" :(.
Nie dość, że ja jestem w plecy to jeszcze #
rozowypasek mnie zabije jak się dowie, że zgubiłem paragon.
I jak żyć?
Jeśli ktoś ma pomysł jak się dogadać z apartem to niech da znać bo naprawdę jestem załamany.
Komentarze (23)
najlepsze
Sprawa się trochę komplikuje jeśli płacił kartą przy kasie, bo jeśli wrócił ze zwrotem po kilku dniach to transakcja została już zaksięgowana przez bank. Generalnie księgowa ma potem ból d--y z takimi zwrotami. Jeśli przyszedł by do północy tego samego dnia,
"Sprzedawca ma zatem obowiązek przyjąć zwrot towaru od nabywcy, jeżeli udowodni on, że zakupu dokonał w danym sklepie, nawet jeśli nie posiada paragonu."
"Dokumentem potwierdzającym sprzedaż poza oczywistym paragonem fiskalnym może być również:
faktura;
Przykładem sklepu który na pewno akceptuje to zamiast paragonu jest Leroy Merlin. Może słabe porównanie ale warto spróbować.
Prościej byłoby wystawić zegarek za 600 zł na znanym serwisie aukcyjnym na A, i potraktować te 200 zł jak koszt lekcji niegubienia paragonów.