Czwartek 29 kwietnia 2010 roku.<br />Czekam na paczkę (bagażnik dachowy do auta).<br />Ok godziny 17 wyglądam przez okno i widzę, że pod blokiem z Deawoo Lanosa wychodzi człowiek z paczką przypominającą rozmiarami bagażnik na który czekam.<br />Niestety człowiek ten nie kieruje się do mojego bloku. Myślę więc, że to paczka dla kogoś innego.Po 5 minutach do pokoju wchodzi siostra i mówi, że ktoś coś położył na balkonie.<br />Idę na balkon a na balkonie leży paczka którą niósł człowiek z Lanosa.W paczce był bagażnik na który czekałem.<br />Pobiegłem na parking ale oczywiście Lanosa już nie było.<br /><br />Byłem wściekły na to jak mógł zrobić coś takiego, ale z drugiej strony paczkę otrzymałem więc spoko.<br />A na drugi dzień zaglądam do skrzynki na listy i widzę to:<br /><br />
<br /><br /><br />Tego już za wiele. Jutro idę na pocztę zrobić solidną awanturę.A dziele się z tym tylko aby ostrzec Was przed Pocztą Polską.<br /><br />PS:<br />Odezwę się co na to wszystko Poczta Polska.<br /><br /><br /><br />
Po kij się czepiacie. Przypomniała mi się scena z filmu "9 kompania". Koleś w czasie treningu się posikał, wszyscy się śmieją. Podchodzi instruktor strzela po łbie(z plaskacza) i pyta co widzieli. Wszyscy zamilkli a on powiedział, że wykonał zadanie i nic nie widzieli.
Może siostra wykręciła Ci numer? Odebrała przesyłka, wzięła czysty druk awizo i podrzuciła paczkę na balkon. Wersja prawdopodobna, szczególnie jeśli nie mieszkasz na parterze.
O co właściwie masz pretensje ? Dostarczył ci paczkę pod nos. Nie musisz chodzić na pocztę i wystawać w kolejce. A mógł przecież zostawić awizo i mieć cię w d... Na drugi raz tak zrobi i tyle.
Komentarze (75)
najlepsze
Ciekawe czyj podpis widnieje na pokwitowaniu odbioru.
Rozumiem, że Ty się nie gniewasz jak ktoś używa Twojego podpisu?