Witajcie,
Chciałabym w skrócie przedstawić Wam dość nieprzyjemną sytuację z salonem Play i serwisem gsm CCS Piaseczno.
Otóż oddałam telefon na reklamację z powodu samoistnego wyłączania się telefonu i szybkiego rozładowywania się.
Po kilku dniach dostałam taką odpowiedź z serwisu :
Byłam bardzo zaskoczona tą sytuacją, ponieważ telefon nie posiadał "wygięcia" w trakcie przyjmowania reklamacji, czego dowodem jest brak uwag o uszkodzeniu na karcie odbioru sprzętu.
Po kilku dniach udałam się do salonu Play wyjaśnić tą sprawe i się zaczęło...
Play oczywiście umywa ręce od tego, twierdzi że osoba która przyjmowała telefon wcale nie musiała zauważyć wygięcia i przypisuje to uszkodzenie z góry. Serwis twierdzi, że taki telefon już otrzymał i nie ma winnego...
Próbowałam kontaktować się z BOK na Play 24 opisując cała sytuację:
Chwilę po dodaniu zgłoszenia na Play24 zadzwonili do mnie z BOK i poinformowali mnie, że to ICH SERWIS USZKODZIŁ MÓJ TELEFON i jedyne co mi pozostało to odwoływanie się już bezspośrednio do serwisu.
Dodam jeszcze, że Play reklamował do serwisu całe to zdarzenie, ale odpowiedź była negatywna.
Komentarze (9)
najlepsze
serio? (╯︵╰,)
Generalnie wygląda to tak, że jeśli faktycznie rubryka o widocznych uszkodzeniach zawiera frazę "brak uszkodzeń" to jest to wina serwisu i już Play bezpośrednio ma się z nimi dogadać w sprawie naprawy. Jeśli salon pozostawił rubrykę pustą to... jest to wina salonu i oni dostaną po dupie. Tylko trzeba pomęczyć centralę czasem
I mają rację. Nie są to pracownicy przeszkoleni przez producenta telefonu. Nie znają procedur. Ich głównym zadaniem jest sprzedaż telefonów i umów. Gdybyś oddała w autoryzowanym serwisie i oni by nie zauważyli wygięcia telefonu to sytuacja byłaby inna. Nie ma winnego wygięcia? Telefony nie wyginają się same. Upadek albo stały nacisk są w stanie wygiąć bardziej filigranowe telefony. Rodzaj usterki pasuje do uszkodzenia wielowarstwowego PCB albo zerwania połączeń BGA.