Odnoszę wrażenie, że feministki to bardzo smutna grupa społeczna, niedowartościowana, którą denerwuje, że inni są zadowoleni z życia. I takie feministki sobie egzystują, ich frustracja narasta, bo nikt nie traktuje ich na serio, więc by być zauważonymi odwalają coraz to nowe fochy, z nadzieją że kogoś zszokują. Trochę je rozumiem. Czasem gdy nachodzą mnie czarne myśli też mam ochotę, by to wszystko pieprznęło.
@morm: Mam kilkoro znajomych, takich osób żyjących na pewnym, dość wysokim poziomie i to są właśnie ludzie, którzy mogliby się pojawić na takich demonstracjach, tacy kanapowi rewolucjoniści. Siedzą sobie w dobrej kawiarni/restauracji i dyskutują nad losami świata, będąc jednocześnie, przez swój status społeczno-materialny, odcięci od tych, o których dyskutują. Trochę jak Bono tłumaczący na jakimś balu charytatywnym, o tym, jak źle jest w Afryce, czy tam Pakistanie. To tacy ludzie
@JestemWalecBozy: Najlepiej zamknąć się w piwnicy w bezpiecznym kokonie z koca i nie obserwować co się dzieje na świecie. Po co zdobywać informacje, wiedzę jak można ich unikać i nie marudzić. Pamiętaj, jak szambo wybiło się u twojego sąsiada to zawsze istnieje ryzyko, że i do ciebie przeleje się g---o.
Komentarze (214)
najlepsze
@morm: I znów wychodzi na to że baba bez bolca dostaje p-------a...
(✌ ゚ ∀ ゚)☞
Komentarz usunięty przez moderatora
Jak żywy :D