Sąd: ściąga nie przekreśla kariery prawnika
Posiadanie niedozwolonych materiałów (tzw. ściąg) jest niewątpliwie naganne, ale nie dyskwalifikuje kandydata do zawodu radcy prawnego – wynika z niedawnego wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego.
RzeczpospolitaPRAWO z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 100
- Odpowiedz
Komentarze (100)
najlepsze
A w Polsce ściąganie ma taką nazwę ładną, że nie kojarzy się nikomu z oszukiwaniem. Jak to słowa używane do określania tych samych zjawisk wpływają na percepcję i etyczny osąd tych zjawisk!
P.S wiesz też że to co u nas jest uznawane za "ściągę" na wielu tych uczelniach jest normalną pomocą naukową z której student może korzystać na egzaminie? Zazwyczaj na tych uczelniach ściąganie definiuje się przez pomoc od osób trzecich, korzystanie
Czy ściąganie i korzystanie z własnych opracowań nie powinno być zalegalizowane?
W XXI wieku mamy internet, napotykamy problemy które należy rozwiązać. Czy kucie na blaszkę jakiejś partii materiału po to by go "zaliczyć" ma sens? Nie ma, bo wiedza w XXI szybko się przedawnia i mocno rozbudowuje.
Moim zdaniem sposoby zaliczeń i metody szkolnictwa są mocno archaiczne.
Powodzenia na analizie matematycznej z "przyswojeniem wiedzy" bez wkłucia na blache wzorów i kiedy ich użyć.
Pomijam gównoprzedmioty których nigdy nie użyłem w swoim życiu zawodowm[90%]
@nme: Są ale na etapie szkolnym. Z doświadczenia ci powiem, że osoby które były w mojej klasie a miały oceny 5 i 6 w życiu jakoś nie zabłysnęli. Owszem mają stabilną pracę, często mało ambitną i średnią krajową. Natomiast koledzy którzy jakoś sobie radzili tak powiedzmy ocenami 2, 3 czasem 4... To właśnie oni radzą sobie w życiu najlepiej. Własne firmy, zarabiają dużo powyżej średniej krajowej i zatrudniają tych "bardzo dobrych". Czasem... Bo powiedz mi, co ci w życiu da wiedza o tym jaka jest głębokość jeziora Bajkał?
@Dahek: szkoda że nie dotyczy to naliczania podatków za kilka lat wstecz ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Największą zakałą polskiego szkolnictwa jest właśnie kucie na blachę, w normalnym kraju uczą Cię jak wiedzieć i umieć sprawdzić gdzie znajdę informację mi potrzebną, ale nie w Polsce, u nas albo wykujesz na blache albo nie masz wiedzy.
Dlatego jesteśmy za murzynami.
@wykopiwniczanin: To może zamiast ściągi pozwolić im mieć książkę?
To tak jak rozwiązywanie problemów w życiu codziennym, czy ktos nam broni skorzystać z internetu aby rozwiązać jakiś problem?
Był tam taki jeden #!$%@? doktorek od "kierowanie coś tam", nie pamiętam już.
Stosował ciekawą metodę.
Na egzaminie zerowym, po 15 minutach oświadcza: "kto z państwa się nie czuje na siłach, może wyjść z egzaminu, termin nie przepada".
Wyszło ok 70% ludzi.
To samo na pierwszym,