Sztuka czy rzemiosło - jak namalować zdjęcie w 5 lat tak jak to mógł zrobić Vermeer około 350 lata temu.
Ciekawy film o tym jak inżynier Tim Jenison zaciekawiony szczegółowością malarstwa Jana Vermeera dochodzi do tego jak mogły powstać te niezwykłe dzieła.
" Jego obrazy wydają się czymś więcej niż farba na płótnie, wydają się świecić jak obraz na ekranie w kinie. Ta magiczna jakość obrazu była wielką zagadką przez 350 lat. Jak Vermeer to zrobił? [...]
Dziwne jest to że po prześwietleni rtg tych intrygujących prac Vermeera nie odnajdujemy pod spodem szkiców jakie malarze zwykle wykonują. [..] To jest niezwykłe kiedy jakiś niebywały geniusz porostu podchodzi do płótna i maluje światłem.
Możliwe że Vermeer używał jakiejś techniki wspomagania do namalowania tych przepięknych obrazów."
Jeśli tak było (na co nie ma dowodów) to mógł malować takie piękne obrazy w zasadzie bez jakiegoś szczególnego przygotowania malarskiego. Nie musiałby być artystą malarzem a raczej rzemieślnikiem czy technikiem, może po prostu spryciarzem posługującym się tylko narzędziami do "malowania fotografii".
Popatrzcie jak ktoś kto ma umysł bardo otwarty do rozwiązywania problemów oraz obsesje na punkcie tego jak Vermeer malował swoje obrazy dochodzi do rozwiązania które jest niezwykle prawdopodobne. Ogrom pracy i dbałości o to aby nikt nie mógł zarzucić mu jakiegoś drobnego szczegółu jest powalający. Oczywiście tylko ktoś o stabilnej sytuacji finansowej może sobie pozwolić na "odrobinę" szalentwa.
Podaje zapowiedź, cały film można znaleźć w internecie, nie daje linków bo tak szybko odchodzą.
Tak mnie naszło. Śpieszmy się klikać linki tak szybko odchodzą.
Mój pierwszy wykop.
https://www.youtube.com/watch?v=CS_HUWs9c8c