Natomiast średnio pracę humanistyczną czyta 10 osób! Czy warto coś takiego finansować z publicznych pieniędzy?

[b.....1]

Tak szczerze to powiem ze większości technicznych prac również nie czyta praktycznie nikt. Czasem nawet recenzent.

[Elryk]

...A prace z dziedzin ścisłych przegląda jeszcze czasem promotor. I co w tym dziwnego? 95% prac magisterskich to bezużyteczna makulatura.

[Roszp]

W tytule wykopaliska inwersja, w opisie błąd logiczny (prac humanistycznych nikt nie czyta, natomiast prace humanistyczne czyta aż 10 osób! ( ͡º ͜ʖ͡º) ).
Przydałyby się ze dwa podręczniki, już tam pal sześć prace naukowe ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[MCFMCF]

@Roszp: to nie musi być błąd, jest to matematycznie możliwe

[Roszp]

@MCFMCF: Biorąc pod uwagę konstrukcję logiczną zdań jakie tworzy autor wykopaliska, można bez cienia wątpliwości stwierdzić, że to są po prostu błędy.

[c.....a]

Bo te prace nie są do czytania, one mają cię nauczyć analizowania, wyciągania wniosków, pisania, redagowania tekstu. Mają uczyć wytrwałości (napisanie takiej pracy to długotrwały proces) - tylko tyle i nic poza tym.

[rybik_spod_wanny]

@piot-rabi: Nie, po prostu prace magisterskie mają charakter ćwiczebny.

[p.....i]

@rybik_spod_wanny: tyle że w artykule nie było mowy o pracach magisterskich a doktorskich, doktoranckich oraz takich, które tworzą osoby z tytułami naukowymi w celu zapewnienia sobie funduszy (grantów) ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Marakuja]

A mnie zastanawia jedno, czemu uniwersytety nie wezmą sie za np. Redagowanie artykułów na Wikipedii pod patronatem danej uczelni z zamknięta edycja z zewnątrz? Polska Wikipedia kuleje, porównujac artykułu z angielskiej to tak jak niebo, a ziemia. Czemu (jeśli nit nie czyta ich prac) nie jest to tak organizowane? Rozbudowanie i wyczerpanie tematu z milionem odnośników jako zaliczenie lic/mgr? Wtedy byłaby pewność, ze ktos te wypociny by czytał, profesorki by były zadowolone,

[Singularity00]

@Marakuja: bo wygodniej jest kazaać pisać coś do szaf... nikt nie wyszuka, że to gówno warta kopia 10 innych książek napisana innymi słowami z własnymi, często z dupy, wnioskami :D

[matips]

@Marakuja: Niektóre każą to robić studentom.
Problem jest taki, że redagowanie artykułów na Wikipedii nie jest kreatywne i nie stanowi nowych badań. Tymczasem tego się oczekuje od doktora - że będzie rozwijał swoją dziedzinę, a jego praca będzie odkrywcza.

[F.....b]

Można by zrobić artykuł o tym ilu wykopujących to znalezisko wgl go przejrzało a ilu przeczytało w całości.

[Poprawie]

Większość komentujących najwyraźniej nie wie, jak działa nauka jako system. Otóż ludzie funkcjonujący w jego ramach muszą sprostać wymogom. A wymogiem nie jest przeprowadzenie rzetelnych badań i danie światu nowej wiedzy w superprzejrzystej, przyjaznej formie, tak aby sięgało po nią jak najwięcej osób. Wymogiem jest naklepanie jak największej liczby punktów tak, żeby awansować jak najszybciej.

Żeby mieć jak najwięcej punktów, najłatwiej jest coś napisać. To daleko wygodniejsze niż np. jeżdżenie po konferencjach.

[Poprawie]

@xaliemorph: No niestety, dlatego należy się spodziewać dalszego spadku jakości pracy naukowców.

[j3sion]

@Poprawie: co ciekawe kolejne rządy ten system utrwalają. Jest bezpośrednim następstwem art. 111 ust. 2 prawa o szkolnictwie wyższym:

1. Pracownicy naukowo-dydaktyczni są obowiązani: 2. prowadzić badania naukowe i prace rozwojowe, rozwijać twórczość naukową albo artystyczną;

Tak więc wypluwają z siebie dziesiątki prac naukowych, aby utrzymać pracę na uczelni. Ostatnio także była dyskusja o starych wykładowcach tylko z tytułem magistra. Dostali określony czas na zrobienie doktoratu. Mimo że wielu z nich

[c.....3]

Moim zdaniem problem leży w nieodpowiedniej formie publikacji, nie zaś w "przydatności" bądź też nieprzydatności tychże prac. Gdyby była baza, ogólnopolska, zbierająca prace naukowe wszystkich polskich publicznych uczelni, z dobrze zrobioną wyszukiwarką to czytelność takich prac byłaby wyższa. Tymczasem, jako humanistę może mnie interesować dajmy na to problematyka poezji cybernetycznej, natomiast jestem "skazany" na to co znajdę w bibliotece, ewentualnie na kilku stronach online. Być może w Krakowie powstała świetna praca magisterska

[matips]

@cogito93: To osobny problem na który uwagę zwraca coraz więcej uczelni (na całym świecie). Rankingi promują czasopisma drogie (tzn. "prestiżowe") zamykające dostęp artykułów dla szerszej publiczności.

[senky]

Uszanowanie dla Panów i Pań Wykopowych Profesorów,
z chęcią przeczytam którąś z Państwa publikacji naukowych. Łatwo powiedzieć, że 82% publikacji jest nieczytana i nikomu niepotrzebna, ale proszę wskazać w takim razie które 18% z pośród tych 100% są tak wartościowe, że trzeba je finansować ???
A czy czasem nie jest tak, że zanim się napisze coś na prawdę dobrego to przedtem, aby nauczyć się warsztatu pisze się gorsze rzeczy ???. Pochwalcie się

[animuss]

nie dziwne, skoro są kompletnie do niczego nieprzydatne