Bronił krzyża, zagrał w „Smoleńsku”. Teraz dostał pracę w rządowej agencji.
Mariusz Bulski, z zawodu aktor, dał się poznać jako żałobnik, który w oku kamer opłakiwał Lecha Kaczyńskiego. Potem bronił krzyża na Krakowskim Przedmieściu i zagrał samego siebie w filmie „Smoleńsk”. Później sprzedawał bombki. Dziś doradza rządowej agencji zajmującej się inwestycjami zagranicznymi.
Zdejm_Kapelusz z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 111
Komentarze (111)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
W kazdym razie nadal masz szanse. (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
TREAZ #!$%@? MY
DOBRA, ZMIANA
SMOLEŃSK #!$%@?
i udawanie że robimy dekomunizacje wszystkich którzy nie są w pis
Moj znajomy ma wujka w jakiejs agencji powiatowej. Byl mega PISIOREM na maxa, czekal na te zmianę i przez 8 lat wszystkich meczyl jaki to Pis swiety i dobry i ze im na stanowiskach nie zalezy tylko Polsce. Tylko mial jeden problem, nie zapisal sie oficjalnie do partii. No i kilka msc temu polecial ze stanowiska na zbity ryj, nawet nie nizej ale calkiem na bezrobocie. Nawet nie trzeba mowic,
@Lukardio: Trochę bardziej skomplikowane..
Wygląda na to że facet ma trochę bogatsze CV niż to o którym pisze Newsweek i sam fakt "stania pod krzyżem" nie był najważniejszym kryterium zostania doradcą Agencji do Spraw Inwestycji Zagranicznych
Praktycznie rzecz biorąc, demokracja nie ma możliwości samo-naprawy, bo świnie zawsze chcą mieć pełne koryto. Mądrze rządzić może światła jednostka, ale raczej nie demokratycznie wybrani reprezentanci tłumu. Bo w takiej reprezentacji większość to zawsze będą świnie i dodatkowo owa reprezentacja jest wyłoniona w drodze selekcji negatywnej: zwyciężają najbardziej zakłamane, cyniczne i brutalne jednostki.
Ponieważ rezygnacja z demokracji wydaje się mało prawdopodobna, system
@Spring_is_coming: Na wykopie