Zabójcze pleśnie
Prawie wszyscy, którzy wielokrotnie lub na dłużej wchodzili do grobowca Tutenchamona, zmarli w ciągu kilku lat. Podobnie było z grobem Kazimierza Jagiellończyka. W ciągu 10 lat od wiosny 1974 roku, kiedy rozpoczęto badanie miejsca pochówku króla, wielu naukowców zmarło gwałtowną śmiercią...
konto_oficjalne z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 116
Komentarze (116)
najlepsze
- odkrój pleśń i zjedz ( ͡° ͜ʖ ͡°)
skąd to możesz wiedzieć, biorąc pod uwagę jak szybko rozwija się medycyna?
ach, przekonujący argument, nie ma co,
nie wiem, czy zauważyłeś, ale wiedza ludzi ciągle się powiększa, noworodki nie umierają na taką skalę jak przed wiekami, ludzie żyją dłużej niż przed wiekami, medycyna nieustannie idzie do przodu, a wśród wielu ludzi panuje moda na zdrowy tryb życia, bo dzięki nauce wiemy, co szkodzi, a co nie, a nad innymi rzeczami ciągle trwają badania
teoretycznie mówienie, że
@J4cc555: No, to samo. Zwłaszcza jak się we wrześniu wyciągało kanapkę z czerwca.
Tak jak podrzuciłeś w powyższym, możesz wywalać wszystko z lodówki co ma pleśń na sobie a i tak się okaże że zjadłeś jakieś mięso karmione odpadkami za życia z pleśnią czy wypiłeś mleko albo usmażyłeś jajko na pleśni wyhodowane. Karmienie nas i robienie jedzenia to jest jeden wielki biznes i wielu januszy przetwórstwa/gastronomi w osiągnięciu gigantycznych zysków bez skrupułów trzepie kasę na naszym zdrowiu.
ja akurat mam doświadczenie zza zachodniej granicy gdzie najświeższym produktem do wytworzenia żółtek i białek (n potrzeby piekarni, gastronomi etc) były przeterminowane o 3 dni jajka. Zbuki, spleśniałe i popękane skorupki, a czasem nawet wijące się wewnątrz robale takie co po zdechłych zwierzętach chodzą to standard. Od czasu do czasu trafiały się też nadgryzione wytłoczki gdzie skorupki były polepione odchodami myszy. Wszystko to trafiało na linię gdzie maszyny wyciągały jajka
To znaczy - wprowadziłem się do mieszkania (wynajmuję pokój) jakiś czas temu i zauważyłem, że wszystko szybko pleśnieje. W poprzednim mieszkaniu chleb, czy owoce mogłem trzymać praktycznie aż się zeschną - tutaj chleb po 3 dniach ma już grzyba. Ogólnie wszędzie jest wizualnie czysto, nie walają się jakieś resztki, w zlewie nie gnije nic.
Gdzie to może siedzieć? wentylacja? kanalizacja? dywany? Da się jakoś
Chłopski rozum (jeśli 39 worków oblazły robaki a w jednym ich nie ma to coś z tym workiem jest nie tak) okazał się całkiem sensowny.