Jestem w połowie drugiego sezonu i jestem rozczarowany. Po pierwsze - postać Escobara w serialu jest tak męcząca i irytująca, że aż się chce żeby go w końcu zabili. I tutaj wyczuwam dużą amerykańską propagandę bo liczyłem, że będzie dużo więcej wątków z życia prywatnego Escobara. A tymczasem zrobili z serialu zwyczajną opowieść kryminalną. Z samego Escobara zrobili psychopatę i potwora - dlatego raczej wzbudza negatywne odczucia. Brakuje mi motywów działalności Escobara
@JayJay12: Wiesz, biorąc pod uwagę całą kryminalną działalność Escobara, to i tak został on w serialu przedstawiony chyba w nie najgorszym świetle. .
Przy czym z tą jego filantropią to bym się nie rozpędzał , robił to także w swoim interesie, a że pieniędzy miał tyle, że nie było ich gdzie składować, to inwestował w społeczeństwo w zamian za jego lojalność. Takie wątki (wsparcie najuboższych, zaangażowanie w politykę) serial w pierwszym
A śmiali się na wypoku z tych którzy pisali, że gdy Netflix wyczuje kasę, to będzie robił tasiemca, zamiast skończyć cały serial na 2 sezonie. ( ͡°͜ʖ͡°)
@HoneyBadger: i dlatego nazwali serial Narcos, żeby miał się skończyć na śmierci Escobara? Ja sądziłem jedynie, że nie będzie kontynuacji wątku kolumbijskiego i kolejne sezony będą o Guzmanie (tym meksykańskim)
Mnie wkurza, że tam dużo po hiszpańsku fragmentów jest ( ͡°͜ʖ͡°). Czasem bardziej słucham serialu, niż oglądam, a tu ciągle wstawki po hiszpańsku, ajkby angielskiego lektora nie mogli dać :-P.
Komentarze (91)
najlepsze
Przy czym z tą jego filantropią to bym się nie rozpędzał , robił to także w swoim interesie, a że pieniędzy miał tyle, że nie było ich gdzie składować, to inwestował w społeczeństwo w zamian za jego lojalność. Takie wątki (wsparcie najuboższych, zaangażowanie w politykę) serial w pierwszym
Ja sądziłem jedynie, że nie będzie kontynuacji wątku kolumbijskiego i kolejne sezony będą o Guzmanie (tym meksykańskim)