Niemiecka dziennikarka w szoku po wizycie w Polsce. Warszawę porównuje do...
![Niemiecka dziennikarka w szoku po wizycie w Polsce. Warszawę porównuje do...](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_IQntTTzJ4eJm117q5CwBcW87D1fts2dB,w300h194.jpg)
Niemiecka dziennikarka w szoku po wizycie w Polsce. Warszawę porównuje do Nowego Jorku, a w Sopocie czuje nostalgię...
![ESKA_INFO](https://wykop.pl/cdn/c3397992/ESKA_INFO_wlIy3R6HjI,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 220
Niemiecka dziennikarka w szoku po wizycie w Polsce. Warszawę porównuje do Nowego Jorku, a w Sopocie czuje nostalgię...
Komentarze (220)
najlepsze
To jest właśnie murzyńskość w praktyce. Czyli podniecanie się jakimiś opiniami tylko dlatego że są z "zachodu".
Na serio? Niemka mówi, że u nas fajnie? WOW! SZOK! NO NORMALNIE PRESTIŻ!!
Troszkę więcej dystansu....
Dziadek jej opowiadał ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zupełnie jak w 1939...
Dobrze, że nie poszła na całość bo mogła napisać: "Podróż przebiegała błyskawicznie. Zatrzymaliśmy się dopiero na linii Wisły."
Słowo klucz to BIAŁE :) Na ich śniadych (czy jak polityczna poprawność karze teraz nazywać murzynów) tak miło już nie jest...
Kolejna sprawa to to że w Niemczech jedyne miasto które możnaby porównać do Warszawy to Frankfurt nad Menem, reszta to takie płaskie, rozwleczone wioski i wcale się nie dziwię że na dziennikarce Warszawa zrobiła wrażenie bo Warszawa robi wrażenie, szczególnie na kimś kto całe życie żył w przekonaniu o tym że
Nono tylko bez takich mi tu.
( ͡° ͜ʖ ͡°)
"w Polsce podobnie jak we Francji jest tanio, a przyroda jest bardzo ładna zupelnie jak we francji, są też ciekawe duże miasta prawie jak we francji, a połączenia kolejowe między nimi są prawie tak wygodne jak we francji.