Na NEOGafie zaczęto rozpracowywać NMS plik po pliku i doszło do ciekawych odkryć, okazało się bowiem, że:
* cała prezentacja z E3 była oskryptowana, czyli nie miało miejsca tak naprawdę słynne teraz zrobię coś głupiego i wybiorę losową planetę, wszystko było zaplanowane, w tym "sand worms",
* nie ma śladu multiplayera,
* gra używa zmodyfikowanego silnika Unity, czyli nie był to ich silnik budowany od podstaw, tylko zrobili coś podobnego jak
@Lisaros: Jak sprytnie wybrnęli z tego braku multika że jest ekstremalnie mała szansa równa zeru na spotkanie gracza... Mieli racje bo nie ma multi ( ͡°͜ʖ͡°)
@Victor_Manzon: niestety Blizzard też pada: HearthStone nie jest balansowany - mimo, że to gra komputerowa; teraz np. wydali nowy dodatek, który jest po prostu marny - i w związku z tym, że ludzie nie chcieli go kupować za pieniądze, tylko złoto w grze - zmniejszyli ilość złota, które można dostać (wszystkie zadnia z powodu "błędu" są po najmniejszej liczbie złota, jaką można dostać - błąd nie jest poprawiony od ponad tygodnia
NMS to obiecujący framework, do którego ktoś mógłby teraz dorzucić content i gameplay; nie mogę tylko zrozumieć, po co ci wszyscy ludzie kupują sam szkielet za 60 euro; to taka prealfa?
@Victor_Manzon: W grze można spotkać 10 dupolionów gatunków mchu leśnego, miej trochę szacunku dla tego dzieła sztuki, wciąga na długie godziny jak.. Szachy z dziadkiem który ma alzheimera ( ͡°͜ʖ͡°)
@AKAPony: pan Peter zrobił kilka dobrych gier ale podstawiając zawartość wszystkiego co stworzył do zawartości setek artykułów w których opowiadał co chce stworzyć to można stwierdzić, że on sobie bujał w obłokach a reszta zespołu tworzyła zupełnie coś innego.
@Greemote: Jak można nie kojarzyć złotoustego Piotrka?!?! Przecież to słynny Peter Molyneux kiedyś wspaniały twórca, któremu teraz zarzuca się, że jest patologicznym kłamcą
Indyk z budżetem opiewającym na kilka milionów funtów brytyjskich ( ͡°͜ʖ͡°)
@MrTofu: Czyli budżet mniej więcej jak The Witness, którego twórca nie nakręcił przesadnego hype, gra działała dobrze na premierze, ma pozytywne oceny i nie kosztowała jak tytuł AAA.
Nie wiem jaką masz definicję gry indie, ale w porównaniu do gier, które mają budżety powyżej 100 mln USD (Destiny z marketingiem podobno zbliżyło się do
@Mordeusz: Nie kosztował jak tytuł AAA no ale Witness i tak było znacząco droższe od większości innych indyków (40$/37€) a nawet części tytułów od większych twórców współpracujących z wydawcami którzy nie robili gier AAA. Chociaż i tak się za to dostało mu się za tą cenę.
Jednak fakt, faktem - nie tworzył jakiegoś niewyobrażalnego obrazu gry, ani nie zostawił jak twórcy NMS takiego pola do kreacji niemożliwych oczekiwań. Ani też nie
#!$%@? niech mi ktoś powie jak się czyta tego #!$%@? reddita bo się wkurze. Nadzgane ramek i rameczek wszędzie nie wiem kto do kogo pisze czy cytuje ale mnie #!$%@?
Pograłem z 2 godziny i mam wrażenie że gdyby zamiast tych 17 trylionów planet zrobili 17 ale zaprojektowali by je ręcznie, urozmaicili i zaprojektowali fabularnie kosmitów to byłbym w stanie je wszystkie zwiedzić. Tymczasem 1 planeta mi starczy, nie widzę sensu z niej odlatywać. Wszystko to samo.
@casadin: Wielka prawda. Zmiana planety nie wnosi kompletnie nic oprócz zmiany gówno wartego klimatu bo gdzie się nie wyląduje to zasób interakcji jest dokładnie identyczny i gdyby nie bezsensowne utrudnienie gry pod postacią cholernie ograniczonego ekwipunku którego powiększenie wymaga od cholery żmudnej i nudnej roboty to praktycznie cały materiał potrzebny do przejścia gry da się znaleźć na planecie startowej. Gdyby mnie (albo jakiegokolwiek innego gracza) posadzili przed planem tej gry to
Balonik na No Man's Sky najbardziej pompowali sami gracze. Nigdzie nie widziałem żadnych wielkich zapowiedzi ze strony deweloperów. To ludzie bardziej wypełniali swoje oczekiwania swoimi marzeniami co do gry tego typu.
Ale szkoda czasu marnować na słabe gry. Zwłaszcza, że większość na wykopie nawet za grę nie zapłaciła, więc ich narzekania kompletnie nikogo nie obchodzą, a już na pewno nie twórców gry ( ͡°͜ʖ͡°)
Komentarze (292)
najlepsze
* cała prezentacja z E3 była oskryptowana, czyli nie miało miejsca tak naprawdę słynne teraz zrobię coś głupiego i wybiorę losową planetę, wszystko było zaplanowane, w tym "sand worms",
* nie ma śladu multiplayera,
* gra używa zmodyfikowanego silnika Unity, czyli nie był to ich silnik budowany od podstaw, tylko zrobili coś podobnego jak
dalej się nie nauczyli po przykładach jak Wash Dogs, AC, FC itd itp ( ͡° ʖ̯ ͡°)
nie mogę tylko zrozumieć, po co ci wszyscy ludzie kupują sam szkielet za 60 euro; to taka prealfa?
@MrTofu: Czyli budżet mniej więcej jak The Witness, którego twórca nie nakręcił przesadnego hype, gra działała dobrze na premierze, ma pozytywne oceny i nie kosztowała jak tytuł AAA.
Nie wiem jaką masz definicję gry indie, ale w porównaniu do gier, które mają budżety powyżej 100 mln USD (Destiny z marketingiem podobno zbliżyło się do
Jednak fakt, faktem - nie tworzył jakiegoś niewyobrażalnego obrazu gry, ani nie zostawił jak twórcy NMS takiego pola do kreacji niemożliwych oczekiwań. Ani też nie
Gdyby mnie (albo jakiegokolwiek innego gracza) posadzili przed planem tej gry to
Ale szkoda czasu marnować na słabe gry. Zwłaszcza, że większość na wykopie nawet za grę nie zapłaciła, więc ich narzekania kompletnie nikogo nie obchodzą, a już na pewno nie twórców gry ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Aldreemer: Nie, można zwyczajnie nie być #!$%@?ą i nie kłamać w trailerach.
@Aldreemer: To się nazywa "oszukiwanie potencjalnych nabywców", a potem zbiera tego żniwa.
@Aldreemer: Owszem. Na PS4. Komputery z racji mocy mają więcej bajerów, a gra i tak wygląda identycznie.
@Aldreemer: Szczerze wali mnie strzelanie w kosmosie, bo nawet w ED jestem