@norbitbg byłem na zabezpieczeniu medycznym przez kilka dni i... nie myślałem że tak dobrze można się bawić na koncercie różnych zespołów przy okazji imprez towarzyszących SDM !
@kamilofone: domyślam się że osób mdlejących z przegrzania było najwięcej? W drodze do Brzegów wczoraj, jak i dziś w samych Brzegach "padali jak muchy". Dzięki za to co robiliście - kawał dobrej roboty!
Gdyby przełożyć Światowe dni młodzieży na korzyści wizerunkowe to ta impreza przyniesie nam znacznie większe korzyści niż Euro 2012. Cieszę się, że mogliśmy to organizować.
@nierzucamcienia: A jeśli przełożyć doświadczenie oraz zaplecze logistyczne i transportowe jakie powstało przy okazji Euro 2012 to być może nie byłoby na czym budować tego wizerunku.
@nierzucamcienia: @wrrior: myślę, że trafniej można by to porównać do IO, które się na szczęście nie odbyły. Koszt byłby dużo większy, a ludzi przyjechałoby mniej. Jeszcze spotęguje to fakt, że na Zachodzie jest coraz niebezpieczniej, a u nas taka ogromna impreza z "niewiernymi" odbyła się bez żadnych ataków. To będzie dobra reklama dla Polski.
Mówcie co chcecie, ale śpiewy, chórki to mocniejsze i jak dla mnie subiektywnie najlepsze strony wiary i kościoła. Jak za młodu byłem raz na oazie to pomimo że taki ja i ponad połowa ludzi nie potrafiła śpiewać to aż ciary przechodziły jednocząc się w jakimś modlitewnym śpiewie, aż się łezka w oku kręci ( ͡°͜ʖ͡°)
@Bermut: 1. Zawsze mnie jarały chorały gregoriańskie. Klimatyczny śpiew, przypomnijmy sobie piosenki np. z gry Stronghold. Świetna sprawa. 2. Gospel w USA - tańczą, śpiewają, bawią się. Tam nawet ateista może iść do kościoła żeby podrygiwać nogą :)
Czytam niektóre komentarze i nie bardzo wiem co o nich myśleć. Widzę właśnie jak to ujmujecie "#!$%@? mózgowe" Co komu przeszkadza wiara? Zwłaszcza, gdy nie jest narzucana? Najgorsi są pseudo ateiści, którzy chyba za cel obrali sobie obrażanie wszystkich, a raczej wyśmiewanie tych którzy wierzą. Wiara to nic złego, każdy w coś wierzy. Do Krakowa, przybyło w sumie ok 2.000.000 pielgrzymów, młodych i starszych. Wszyscy byli szczęśliwi, że mogą uczestniczyć w czymś co dla nich jest szczególnym przeżyciem. Problemem jest skostniały KK, który zamiast słuchać, narzuca i straszy, do tego mieszając się mocno do polityki. Ja w tych młodych ludziach widzialem sporo radości, miłości i wiary. Zwłaszcza u tych z Ameryki Południowej.
@PMV_Norway: Dokładnie się z Tobą zgadzam. Tutaj może wypowiada się max 5 tysięcy ludzi którzy sieją nienawiść i im więcej człowiek tego chłamu czyta tym bardziej zaczyna wątpić w normalność tego świata, ale przez ten weekend jak zobaczyłem te 2 mln ludzi młodych którzy myślą tak samo jak ja to jest jeszcze szansa dla tego świata :D
Coś pięknego, spójrzcie na ten kontrast. U nas - piękne, radosne świętowanie, na zachodzie - zamachy, zabójstwa w imię wiary i wiele niepotrzebnych śmierci. To jest jedna z tych chwil, kiedy cieszę się, że żyje w Polsce!
Komentarze (119)
najlepsze
2. Gospel w USA - tańczą, śpiewają, bawią się. Tam nawet ateista może iść do kościoła żeby podrygiwać nogą :)
Co komu przeszkadza wiara? Zwłaszcza, gdy nie jest narzucana?
Najgorsi są pseudo ateiści, którzy chyba za cel obrali sobie obrażanie wszystkich, a raczej wyśmiewanie tych którzy wierzą.
Wiara to nic złego, każdy w coś wierzy. Do Krakowa, przybyło w sumie ok 2.000.000 pielgrzymów, młodych i starszych. Wszyscy byli szczęśliwi, że mogą uczestniczyć w czymś co dla nich jest szczególnym przeżyciem.
Problemem jest skostniały KK, który zamiast słuchać, narzuca i straszy, do tego mieszając się mocno do polityki.
Ja w tych młodych ludziach widzialem sporo radości, miłości i wiary. Zwłaszcza u tych z Ameryki Południowej.
Tutaj może wypowiada się max 5 tysięcy ludzi którzy sieją nienawiść i im więcej człowiek tego chłamu czyta tym bardziej zaczyna wątpić w normalność tego świata, ale przez ten weekend jak zobaczyłem te 2 mln ludzi młodych którzy myślą tak samo jak ja to jest jeszcze szansa dla tego świata :D
To jest jedna z tych chwil, kiedy cieszę się, że żyje w Polsce!
Może się i bawią, ale z paniką patrzą na każdego wchodzącego araba z plecakiem.