Ja nie wiem, mieszkam w Dolnej Saksonii (Zaraz przy Bremen). 400 Metrów mam do jednego obozu, nie cały kilometr do drugiego i nic złego się tu nie wydarza. Nikt nie boi się iść w nocy, nikt nie mówi "Imigranci są źli", nikt nie mówi o wojnie etc. Niemcy mają dużo do zarzucenia, ale nie imigrantom tylko swojemu rządowi - tych pierwszych traktują z godnością i szacunkiem. Oczywiście, że zdarzają się jacyś idioci,
@esen: A ja w Hesji pracowałem na przeciwko obozu- co weekend siedzą sobie ciemni panowie i piją piwko na długości około kilometra od stacji benzynowej do wejścia do obozu i zaczepiają. koledze skopali samochód, gdy przejeżdżał. Miasto zapłaciło.
@rasta-71: No ja mieszkam w Bawarii. Jeden ośrodek mam ok 100m od domu (na ok 100 osób), a drugi ośrodek koło mojej pracy dodatkowej (za płotem). Jest dokładnie tak jak piszesz. Sami wystraszyliśmy się sytuacją i w razie pogorszenia się zamierzamy po prostu spakować się i wracać do kraju, ale póki co nie ma przesłanek, żeby tak zrobić. Koło mojego domu to wręcz jest tak że człowiek się zastanawia gdzie
Komentarze (81)
najlepsze
Zakop.
Komentarz usunięty przez moderatora
Koło mojego domu to wręcz jest tak że człowiek się zastanawia gdzie
"Gwałty w sylwestra"
Czyli jaka to jest definicja mnóstwo?
@ozzie: 3sec szukania w google
Także prawie ci się udało manipulancie jeden.
Zakop.
@noniewyczymie: