juz pisalem maila do nadrogach@,,, ale po co strzepic jezyk. nic ot nie da. to co tu pokazane bylo to skrajna glupota policjantow a komentarz onetu to sobie w dupę mogą wsadzić
Tak, ten przepis jest absurdalnie głupi. Jednak takich durnych przepisów i praw jest dużo więcej. Tym są prawa i przepisy, że są umowne. Dzisiaj są inne niż wczoraj i jutro też będą inne. Przykład? We wczesnych latach PRLu bycie po spożyciu alkoholu było okolicznością łagodzącą w razie wypadku samochodowego, a jak jest dzisiaj - wiadomo.
Tak normy wyrabiają. Najlepiej na najbezpieczniejszym przejściu w mieście gdzie nic nie jedzie a w okolicy jest na przykład dworzec PKP. W dodatku nieoznakowanym debilowozem. Potem tworzy się przed takim autem kolejka a wypisywaczom aż bloczki dymią. Kogo obchodzi jakieś niebezpieczne przejście gdzie naprawdę giną ludzie, tam na czerwonym może złapią jednego na godzinę. Do odlepiania gum do żucia z chodników ich powinni wysłać i tyle. Wreszcie mieli by społecznie przydatne zajęcie.
Ja w zeszłym roku dostałem mandat za przejście na czerwonym świetle przez torowisko tramwajowe, które znajduje się poza jakąkolwiek ulicą, a tramwaj jedzie tam raz na 5-10 minut. Po co w ogóle tam światła? Jest tam non-stop łapanka - prawie co drugi dzień. Poznań - torowisko na Baraniaka przy salonie Opla. Typowe miejsce gdzie nie stwarza się żadnego zagrożenia, ruch pieszych jest ogromny i w zasadzie nie da się nie przechodzić na
Miałem identyczną sytuację w centrum Warszawy. Zima, -20 stopni, 23:00, ostatni autobus odjeżdża za minutę. Stoję na przejściu, jest czerwone światło. Absolutnie nic nie jedzie. Decyduję się podbiec do pętli, do autobusu, który już prawie rusza. Już prawie do niego wchodzę, a z białego nieoznakowanego Lanosa wychodzi policja i SM. Oczywiście mandat 100 zł, autobus pojechał, 30 minut czekam na następny na mrozie -20.
Jakby było śmieszniej, to 2 godziny wcześniej dostałem
Komentarze (301)
najlepsze
Przykład? We wczesnych latach PRLu bycie po spożyciu alkoholu było okolicznością łagodzącą w razie wypadku samochodowego, a jak jest dzisiaj - wiadomo.
- dzien dobry
- zapraszam
- dziekuje, nie skorzystam.
Jakby było śmieszniej, to 2 godziny wcześniej dostałem