„Mama walczy, tata walczy – a ofiarą jestem ja”- o tym jak historia...

Anielka ośmiolatka, zadbana, wesoła dziewczynka. Miała wszystko co chciała i cudowną nianie, opiekowała się nią gdy rodzice dużo pracowali. Pracowali i oddalali się od siebie… Najpierw awantury, później mama poznała przyjaciela, a tata przyjaciółkę – dla małej zaczęło się piekło...

[lubie_wachac_stopy_siostrze997]

Rozwód to dramat dla dziecka, ale apele nie pomogą bo większość ludzi nie przemyśli dobrze/nie upewni się że to odpowiednia osoba, ajj.. szkoda strzępić ryja...