T-shirt z mordercą
Jak to możliwe, że do dzisiaj setki zbuntowanych panienek z dobrych domów, jak i szukających sensu życia studentów...
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 149
Jak to możliwe, że do dzisiaj setki zbuntowanych panienek z dobrych domów, jak i szukających sensu życia studentów...
Komentarze (149)
najlepsze
The requested URL /artykul/5547/1/T+shirt+z+morderca/ was not found on this server.
Pozostaje zakopać martwy link.
Tak swoją drogą, to ciężko w historii wojskowości znaleść pacyfistów, więc jeżeli już ktoś powołuje się na bohatera wojny/rewolucji/powstania, to ten ktoś ma krew na rękach. Równie dobrze możnaby było się sadzić, że zbrodniarzem jest ktoś z "Kamieni na szaniec". Albo Piłsudski. Albo piloci dywizjonu 303. Na wojnie nie odbiera się HPków, tylko życie i taka jest brutalna prawda.
Inna sprawa, że
Albo piloci dywizjonu 303.
Oczywiście piloci dywizjonu 303 i Kolumbowie walczyli o wprowadzenie totalitarnego systemu?
I wydaje mi się, że już wielokrotnie o tym na wykopie pisałem. Należy rozróżnić postać Che Guevary i te jego konkretne zdjęcie, które przyjęło się w pewnym czasie i pewnych kręgach jako symbol rewolucji/rewolucjonisty w ogóle. Jasne, oparty na niezbyt fortunnej postawie, ale mówienie, że reprezentuje całe zło komunizmu to jednak upraszczanie.
Nie, żebym to pochwalał, ale niektóre symbole i motywy z czasem zmieniają swoje znaczenie na bardziej, hm, łagodne. Tak
Wujaszek Adolf też umarł przez swoją wiarę w aryjskich nadludzi. Czy uważasz ze jest to dobry powód żeby umieścić go na koszulce jako pozytywnego bohatera? A wujaszek Józef Wissarionowicz też nieraz widnieje na koszulkach, a przecież nie zginął za wiarę, chyba że wiarę w siebie - bo trzeba przyznać, że AH miał cel - wywyższyć swoją rasę, natomiast JS mordował wszystkich jak leci - swoi, nie swoi - łagry przyjmowały
Gratuluję światopoglądu.