Pamiętacie ten wykop?
//www.wykop.pl/link/2804227/kic-8462852-gwiazda-z-rojem-dysona/
Więcej pisał o tym np National Georaphic:
Ta zagadka urodziła się w 2009 roku, kiedy Teleskop Kosmiczny Kepler patrzył na niebo między gwiazdozbiorami lutni i łabędzia. Wśród 150 tys. gwiazd, które się tam znajdują, wypatrzył jedną, szczególną. Domorośli badacze z programu Planet Hunters, którzy udostępniają swoje domowe komputery do analizy światła emitowanego przez gwiazdy, określili ją jako "interesującą" i "dziwną". Prawdę mówiąc, światło emitowane przez KIC 8462852 było najdziwniejszą rzeczą, jaką zaobserwował Kepler.
– Byłem pod wrażeniem tego, jak niesamowicie to wyglądało – powiedział magazynowi "The Atlantic" Jason Wright, astronom z Penn State University. – Obca cywilizacja to ostatnia hipoteza, jaką powinniśmy w takim przypadku rozpatrywać, ale to coś wyglądało tak, jakby stworzyli to właśnie kosmici.
Tabetha Boyajian, badaczka z Yale dodała: – Nie widzieliśmy dotychczas nic podobnego do tej gwiazdy. To było naprawdę dziwne. Początkowo myśleliśmy, że to po prostu efekt jakiejś usterki, ale wszystko się zgadzało.
Dane z Keplera sugerowały, że wokół gwiazdy krąży ogromna masa ściśniętej materii, która w sposób nieregularny zakłóca emitowane przez gwiazdę światło. Coś jak obłoki materii, które krążą wokół młodych gwiazd. Sęk w tym, że KIC 8462852 wcale nie jest młoda.
Boyajian – sama zaangażowana w projekt Planet Hunters – opublikowała pracę, w której analizuje wszystkie naturalne wytłumaczenia takiego stanu rzeczy. Wszystkie je uznaje za myślenie życzeniowe – poza jedną. Sugeruje, że inna gwiazda mogła przyciągnąć w stronę KIC 8462852 sznur komet. Dodaje jednak, że takie rozwiązanie byłoby wręcz niesamowitym zbiegiem okoliczności, biorąc pod uwagę, że stało się to akurat w wąskim (jak na warunki kosmiczne) przedziale czasowym, kiedy na Ziemi istnieje cywilizacja zdolna do obserwacji skutków tego zjawiska.
Właśnie dlatego astronomowie przebąkują o wytłumaczeniu jeszcze innym – że owe skomplikowane struktury krążące wokół gwiazdy zostały zbudowane przez inną inteligentną cywilizację. Wright oraz Andrew Siemion, dyrektor programu SETI (Search for Extra-Terrestrial Intelligence) chcą skierować w stronę KIC 8462852 radioteleskop, za pomocą którego moglibyśmy bliżej przyjrzeć się zagadkowej gwieździe. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z ich planem, pracę ruszą w styczniu, a czegoś więcej dowiemy się na jesieni przyszłego roku.
"Boyajian, Siemion, Wright, inni naukowcy i my wszyscy, musimy na razie zadowolić się tęsknym patrzeniem w gwiazdy gdzieś między gwiazdozbiorami łabędzia i lutni, skąd być może, ale tylko być może, ktoś patrzy w drugą stronę i widzi Słońce, które nieznacznie migocze raz na 365 dni" – konkluduje Ross Andersen, autor artykułu w "The Atlantic".
Potem się okazało, że nie dochodzą stamtąd żadne "sygnały radiowe", sprawę zwalono na "rój komet", która niby miała sens, ale...
Temat drążono dalej i Bradley Schaefer ze stanowego uniwersytetu Louisiana dorzucił właśnie sporo ognia do teorii o Strefie Dysona (
//www.wikiwand.com/pl/Sfera_Dysona). Czemu?
Otóż Schaefer wykopał (hehe) dane odnośnie tej gwiazdy z lat... 1890-1989. Tak, tak długo prowadziło się badania nad tą częścią kosmosu. Zrobił ponad 1200 pomiarów jasności i okazało się, że gwiazda ta o 100 lat co raz bardziej... "gaśnie". W jego ocenie potrzebne byłoby 640.000 wielkich komet (każda po 200km szerokości) zgrupowanych razem, aby uzyskać taki efekt. Tak więc, teorie można uznać za obaloną.
Z drugiej strony, to co się dzieje w tamtej okolicy pasuje do... budowania struktury. Jak twierdzi Schaefer, "to dziwaczne ściemnianie jest spowodowane prawdopodobnie przez jakiś fizyczny mechanizm, który jest w trakcie jakiegoś procesu". Czy to nie pasuje do budowy Sfery Dysona? No sęk w tym, że dokładnie pasuje do naszej wizji tego co działoby się gdyby ktoś taką sferę budował.
Wszystkie badania wskazuj na to, że to nie jest jakaś jednorazowa katastrofa mająca miejsce 100 lat temu, ale bardzo rozciągnięty w czasie proces, który nadal trwa (!). Nawet jeśli nie jest to Strefa Dysona, to jest to coś dla czego nie mamy na chwilę obecną wytłumaczenia.
Żyjemy w ciekawych czasach... :)
Pełne info tutaj -
//www.businessinsider.com/scientists-prove-comets-cant-explain-alien-megastructure-2016-1
Komentarze (265)
najlepsze
@LooZ: LooZ ;)
@zardzewiala_zyrafa: może odkryli nas bardzo dawno, jakąś chwilę obserwowali i doszli do wniosku, że jesteśmy tępą rasą, która pewnie za sprawą atomu cofnie się o 10 000 lat :D?
No chyba nie. Moim zdaniem już dawno to zbudowali i może nawet odwiedzili Ziemię. Jak daleko jest ta gwiazda?