Mirki, chciałbym wywołać pewną dyskusję.
Jest nas na wykopie całkiem sporo, każdy z nas ma rodzinę i znajomych którzy nie korzystają z wykopu.
Wychodzę z propozycją lub pomysłem na stworzenie projektu obywatelskiego.
Projekt zakładałby odebranie praw wyborczych Polskim emigrantom powyżej 4 lat (jedna kadencja)
Projekt odebrałby prawa głosu całej amerykańskiej Polonii która nawet po Polsku nie potrafi mówić.
Projekt odebrałby prawa głosu wszystkim polaczkom cwaniaczkom co wyjechali za granicę w 2007 roku i myją gary w Tureckiej restauracji.
Jakim prawem ktoś kto nie płaci podatków w Polsce, kto nie mieszka tu tylko przyjeżdża na wakacje, kto wypracowuje PKB innego państwa ma prawo głosować i decydować o moim życiu?!
Dla mnie, największym patriotyzmem jest mieszkać i pracować w Polsce, tu odprowadzać podatki, wypracowywać PKB tego kraju.
Wszyscy Ci którzy poszli na łatwiznę i wolą sprzątać muzułmańskie dzielnice powinni się "odstosunkować" od decyzji które zapadają w tym kraju.
Jeżeli ktoś mieszka powyżej 4 lat za granicą, układa sobie życie za granicą to powinien się już przejmować swoim życiem za granicą.
Jeżeli chce utrzymać prawo głosu i decydowania o tym jak będzie wyglądał ten kraj niech przyjedzie do Polski i kilka miesięcy... może rok?
Jakby popracowali sobie za najniższą krajową na śmieciówce lub siedzieli na bezrobociu od razu zmienił by się sposób myślenia wielu z nich.
Proszę o nie zabieranie głosu tych wszystkich którzy nie mieszkają obecnie na stałe w Polsce.
Oczywiście nie mam nic do studentów którzy pojechali na programy pracy za granicą.
Nie mam nic do osób które wyjechały na kontrakty zagraniczne ALE WRÓCĄ
Nie mam nic do osób które pracują za granicą sezonowo i większość czasu spędzają w Polsce
Denerwuje mnie natomiast porównywanie Australii do Polski przez osoby które były w Polsce tylko na wakacje (popularna jutuberka)
Komentarze (9)
najlepsze
juz dawno mam takie podejscie jak Ty - dlaczego ktos kto nie mieszka w tym kraju ma wplywac na to jak sie bedzie zylo tu mieszkajacym - to jest chore
nie wiem skad @szopa123 wzial ze jest w Tobie jakas zlosc (a moze i jest ale nie to jest tematem)
obecnie wybierac moze kazdy kto ma obywatelstwo polskie i nie zostal pozbawiony prawa wyborczego i nieistotne gdzie mieszka i to jest
1. Jaki % głosów pochodzi z zagranicy? Średnio głosuje w Polsce ok. 45% uprwanionych, co daje ok. 15 mln oddanych głosów w POLSCE. Polonia oddaje ok. 200-250 tys. głosów MAX. To licząc nawet 300 tys. co chyba się nigdy nie zdarzyło. Daje 2% głosów które praktycznie nie mają wpływu na głosowanie w Polsce.
2. Jak wspomniałem wcześniej te głosowania utrzymują Polonię przy
http://www.wykop.pl/link/2962029/stanowcze-nie-dla-antypolskiej-polityki-protesty-polakow-w-londynie/
Nie bądź poloniofobem... lepiej się zastanowić jak bardziej zintegrować naszą Polonię, aby bardziej aktywnie walczyła o Polski interes w ich
Nie głosowałeś? Nie krytykuj wyborów innych osób.
Nie mieszkasz w Polsce? Nie powinieneś układać życia innym którzy tam mieszkają.
Dlaczego o formule wykopu pytani są tylko wykopowicze? Cała reszta niezarejestrowanych może się poczuć odrzucona przecież...
I odbieranie głosów pozostałym grupom nic nie zmieni poza tym, że przestaną czuć się jakkolwiek złączenie z Polską. A ich % głosów jest pewnie statystycznie nieznaczący.
Cały sens prawa głosu dla Polaków za granicą i wielopokoleniowej Polonii, ma właśnie podtrzymać ich więź z naszym krajem. Więc cały ten twój pomysł bardziej zaszkodzi Polsce niż jej pomoże.
A domniemam iż