Chińska kasa fiskalna

"Paróweczek Korwina" ciąg dalszy. Z pozdrowieniami dla urzędów skarbowych w Polsce. Dla mniej cierpliwych cała esencja filmu zaczyna się w czasie 2:55.

[CwanyWacek]

Wszechobecne jajka z hodowli sterydowo-antybiotykowej.

[b.....l]

zobil 50 plackow, wsiadl do bmw i odjechal (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)

[Gieekaa]

Czyli za jedno umycie samochodu na tej przenośnej myjni która była kilka dni temu, można sobie kupić 6 takich naleśników.

Ciekawe ile dziennie zarabia ten od naleśników? Jak żyje z takiej pracy? Jaki jest ewentualnie następny szczebel biznesu dla niego? Jakieś stoisko pod dachem, druga taka maszynka? A może zatrudnienie pracownika? No chyba że to on jest tutaj tylko pracownikiem a wszystko dostarcza jakiś szef.

[WielkiMistrzZakonu]

Ciekawe ile dziennie zarabia ten od naleśników?

@Gieekaa: Chiński "fastfood" bywa bardzo dochodowy: http://shanghaiist.com/2016/01/08/lambo_baozi_delivery.php ;)

[nie_obrazaj_pan]

Obrzydliwe, ten gość czasami myje łapy?

[W.....i]

Ale że aluminiowy garnek? :S

[stawo73]

Zbyt zachęcająco do zjedzenia to to coś nie wygląda -suchy placek z odrobiną sosu, z sucharem i sałatą. Nawet wersja z mięsem jakoś ubogo wygląda.

[HrabiaZet]

No ja jednak od takich brudasów nic bym nie zjadł.

[inver]

@HrabiaZet: no i bardzo dobrze - tylko byś przeszkadzał

[M.....n]

tam tluszcz odzyskuje sie z kanalizacji w okolo 10% przypadkow
tak dziala wolny rynek

[C.....p]

@MustafaKaraban: Co ty - w wolnym rynku porywa się dzieci z przedszkoli i tłuszcz wytapia z nich. Taniej i nie trzeba schodzić do kanalizacji. A i trochę mięsa na obiad zostanie, kości dla psa zostaną. Same zyski. Wolny rynek wie jak maksymalizować.

[LordDarthVader]

@MustafaKaraban: A w Stanach się je smażone śmieci frytkopodobne i kotlety z psa na dobrym oleju...

[L.....6]

To jest kwintesencja normalności, masz swoją pracę i swoje wiaderko ze swoimi pieniędzmi.
W Polsce miałbyś taki sam straganik tylko z trzema wiaderkami, największym dla skarbówki, potem dla złodziei i najmniejsze wiaderko dla Ciebie.

[robert-kuzba]

@Lukas77986: moja matka sprzedaje owoce i warzywa z własnej działki na małym rynku ulicę dalej
koszt korzystania z miejsca na tym rynku to 1 zł, a dziennie zarabia 80-200 zł w ciągu 4-5h (czyli kiedy skończy się towar)

[robert-kuzba]

@jasmina-grygiel: nie wiem czy nie sprawdzili, ale ona jak i wiele jej koleżanek i handlar nie płaci żadnych podatków
i wątpie by kiedykolwiek płaciła, bo nawet za czasów PRL dozwolony był handel drobny

[saint]

Najlepsze kasztany są na placu Pigalle (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)

I na wykopie znajdzie się czasami jakiś ( ͡º ͜ʖ͡º)