to nie jest żadna przyjaźń, gepardy po prostu nie były głodne, wtedy sobie normalnie spacerują między antylopami, tylko od czasu do czasu którąś zabiją
Precyzując moją teorię: faktycznie Antylopa być może i się bała, ale nie uciekała, gdyż miała toksoplazmozę.
Rozszerzając: koty z jakiegoś powodu nie zaatakowały Antylopy, która nie ucieka. Być może wydało im się dziwne, że nie ucieka, a być może po prostu uznały, że nie ma takiego polowania. Mniejsza o przyczynę, ważniejsze jest to, że koty, które zjadały czekające ofiary padały ofiarą choroby. Przetrwały głównie te "skore do mezaliansów".
Komentarze (83)
najlepsze
Rozszerzając: koty z jakiegoś powodu nie zaatakowały Antylopy, która nie ucieka. Być może wydało im się dziwne, że nie ucieka, a być może po prostu uznały, że nie ma takiego polowania. Mniejsza o przyczynę, ważniejsze jest to, że koty, które zjadały czekające ofiary padały ofiarą choroby. Przetrwały głównie te "skore do mezaliansów".
Należy sądzić, że obrazki
pantera z koźlęciem razem leżeć będą,
cielę i lew paść się będą społem...
Krowa i niedźwiedzica przestawać będą przyjaźnie, młode ich razem będą legały.
Lew też jak wół będzie jadł słomę.
Niemowlę igrać będzie na norze kobry,
dziecko włoży swą rękę do kryjówki żmiji.
Zła czynić nie będą ani zgubnie działać..."
http://www.youtube.com/watch?v=B6ghYzrWfNg
myślałam, że to głównie polakom myli się w i v.