Na to pytanie, w dość długi, ale jakże zajmujący i zabawny sposób odpowiada ulubiony astrofizyk wykopowiczów (sory Stephen nie ty) Dr Neill De Grasse Tyson.
Wszechświat nie jest nieskończony. Jest jednak jednorodny, izotropowy i na tyle ogromny, że faktycznie zakładanie, że jesteśmy sami we wszechświecie, jest bardzo egoistyczne ;)
śmiejecie się że ludzie wierzą w Boga, chcecie dowodów potwierdzających jego istnienie, a sami na 100% jesteście pewni, że istnieją jakieś obce cywilizacje których nigdy nie widziano i nie udowodniono że istnieją, obłuda, ciemnogród ?
wow, moj ulubiony astrofizyk :). i chyba najlepsze wystapienie o UFO jaki mialem okazje widziec
a tak a propo - tez macie wrazenie ze UFO jest dzisiaj tym samym, czym jeszcze sto lat temu byly duchy (i wszelkie ruchy spirytystyczne), a jeszcze wczesniej Bog? nadzieja, ze cos gdzies (niewazne gdzie) istnieje, i jest od nas ludzi ogolnie fajniejsze?
Sorki ale istnienie kosmitów nie było by według mnie zaskakujące w przeciwieństwie do duchów i Boga :). No bo pomyśl. Istnienie duchów czy Boga było by wbrew dotychczas znanym prawom.
Pan doktor Tyson ma świetną wymowę, bez specjalnego akcentu, korzysta z dość popularnego słownictwa (dlatego przekaz jest tak obrazowy) i w dodatku osobliwie gestykuluje - poradzisz sobie bez literek
generalnie historia pokazuje, ze spotkania roznych kultur koncza sie raczej zle i mozna powiedziec ze szukamy miedzy galaktycznego guza :P. Jak to dobrze kiedys ujeto w programie na NGC - gdy idziesz do lasu i widzisz mrowisko starasz sie z mrowkami nawiazac kontakt czy po prostu pare rozgniatasz? ...
Mówię trochę jak kapitan Oczywisty, ale to odnośnie tytułu.
Co do filmiku, to fajny z niego showman, filmik z powiązanych o relacji szympans-człowiek trochę idiotyczny.
Co z tego, że mamy wspólne 99% DNA? Może po prostu większość można uznać za stałe, tak naprawdę za najwyższe funkcje odpowiedizalne jest 3%. Wtedy mozemy powiedzieć, że mamy różnych 33% istotnej częsci DNA.
Trochę tez nie rozumiem jakie to ma znaczenie. Może skoro dało to taki efekt, powinniśmy na to patrzeć, ze to aż grupka. To taki szukanie dziury w całym.
Mi chodziło tylko o to, że naprawdę bardzo mało genów (znacznie mniej niż ten 1%) różni nas od od istot, których narodowym sportem jest rzut własną kupą. Jedna podobnie ukierunkowana mutacja więcej i mamy Hawkinga, druga - aż strach pomyśleć...
toć jest. jednym z najlepszych moim zdaniem. ta sama płaszczyzna niemalże co Carlin.
komik nie zawsze (a moim zdaniem niemal w ogóle) powinien opierać swój humor na bzdurach i bzdetach (polskie kabarety są najlepszym przykładem takowych.. gdzie po 10minutowym tępym, na siłę ułożonym dialogu powiedzą 'k!$#%' jako puentę i zejdą ze sceny..)
Komentarze (72)
najlepsze
http://www.youtube.com/watch?v=w-uZZ7RdL5E
http://www.youtube.com/watch?v=LFE_Thy5bSQ
http://www.youtube.com/watch?v=CAD25s53wmE
Trwa półtorej godziny, ale lepiej 'zmarnować' czasu przed komputerem się chyba nie da :)
a tak a propo - tez macie wrazenie ze UFO jest dzisiaj tym samym, czym jeszcze sto lat temu byly duchy (i wszelkie ruchy spirytystyczne), a jeszcze wczesniej Bog? nadzieja, ze cos gdzies (niewazne gdzie) istnieje, i jest od nas ludzi ogolnie fajniejsze?
Mówię trochę jak kapitan Oczywisty, ale to odnośnie tytułu.
Co do filmiku, to fajny z niego showman, filmik z powiązanych o relacji szympans-człowiek trochę idiotyczny.
Co z tego, że mamy wspólne 99% DNA? Może po prostu większość można uznać za stałe, tak naprawdę za najwyższe funkcje odpowiedizalne jest 3%. Wtedy mozemy powiedzieć, że mamy różnych 33% istotnej częsci DNA.
Poza tym, wcale wyższa cywlizacja
komik nie zawsze (a moim zdaniem niemal w ogóle) powinien opierać swój humor na bzdurach i bzdetach (polskie kabarety są najlepszym przykładem takowych.. gdzie po 10minutowym tępym, na siłę ułożonym dialogu powiedzą 'k!$#%' jako puentę i zejdą ze sceny..)
Jak mozna wierzyc w cos co istnieje z definicji...
Tematyka tzw ufo nie jest latwa i to widac juz przy zadawaniu takich pierwszych pytan.