Jak dużo reklam to już za dużo reklam?
Jak dotąd byłem cichym czytelnikiem wpisów innych Wykopowiczów, ale nadszedł wreszcie ten moment kiedy to poczułem wewnętrzną potrzebę podzielenia się z innymi Mirkami i Mirabelkami moją historią i zasiągnięcia rady w ważnej dla mnie kwestii.
Otóż pewnego pięknego dnia (a może wieczoru) przeglądając wykop natrafiłem na wzmiankę o magazynie dla programistów o wdzięcznym tytule "Programista" przy okazji akcji zbierania funduszy na zakup kloców Lego Mindstorms dla domu dziecka.
Gazeta była patronem medialnym akcji (czy coś w tym stylu), no i poruszony szlachetną postawą redakcji postanowiłem zajrzeć na ich stronę internetową, a potem ściągnąłem darmowy numer archiwalny. Po jego przeczytaniu uznałem, że gazetka fajna i warto się z nią bliżej zapoznać przy okazji wydania kolejnego numeru.
Tu warto wspomnieć, że gazetka nie jest tania (22,90), tak więc oczekiwania co do zawartości miałem dość wysokie. Nie zastanawiając się długo wybrałem się do sklepu na E, wysupłałem odpowiednią sumę, gazetkę przyniosłem do domu, otwieram ,wertuję
i naliczyłem 18 stron reklam na 74 stron czasopisma.
W tym momencie poczułem się trochę oszukany, a może wręcz wyr***any, bo takiego zalewu reklam to się spodziewam zastać w gazecie od Pana pod metrem, a nie w Czasopiśmie za niebagatelną kwotę 22,90 PLN.
Po podzieleniu się moimi obserwacjami na forum Czasopisma (
link) dostałem odpowiedź:
Dobry wieczór, Dziękujemy za opinię. Raz jest więcej reklam, raz mniej. Musimy jakoś utrzymywać magazyn. - Magazyn Programista
No i pomyślałem sobie: "Może ten Pan ma rację? Ja się tu pieklę o te kilka stron reklam ,a oni tam tylko dzięki temu mają co do garnka włożyć..."
Jako że o kosztach prowadzenia czasopisma wiem tyle co nic, to proszę niech mi ktoś wyjaśni dlaczego w Czasopiśmie za 22,90 1/4 objętości zajmują reklamy , a np. w takim "Świecie Nauki" na licencji "Scientific American" reklam nie ma prawie wcale a kosztuje około 10 zł?
Komentarze (6)
najlepsze
Cena czasopisma nie ma szczególnego związku ani z treścią, ani z kosztami druku, chyba że mówimy o hobbystycznym, lokalnym, gminnym małym wydawnictwie. Wydawnictwa zarabiają na reklamie, nie na kasie za sprzedane egzemplarze (choć liczba sprzedanych egzemplarzy ma tutaj duże znaczenie, tak jak bijący licznik wejść na stronę w sieci - przekłada się na cenę reklam po prostu). Natomiast koszt czasopisma ustala się tak, żeby trafić do odpowiedniego targetu, czytelnicy SE
Kiedyś widziałem filmik jak w jakiejś gazecie w stanach, koleś liczył reklamy - był cały ogrom, prawie na każdej stronie. U nas najwidoczniej zmierzają do tego samego. Dawno zwrócili uwagę na to, że wszędzie coraz więcej spamu - w internecie zablokujesz, w gazecie niestety nie... Jedyna opcja, jak spam działa na nerwy - nie kupować...
Ostatnio