Doceńcie, więc to co macie i jak pijecie pół litra gorzały na pusty łeb czy 7 piwek przypomnijcie sobie i wspomnijcie o tym dla reszty uczestników alkoholowej libacji . . . o temacie tym znaczy się!
Nie mam pojęcia czemu w krajach 3 świata nie wprowadzą sieci sklepów(a raczej czegoś w rodzaju kolektywów). Oznaczałoby to tyle, że ktoś produkuje żywność, lecz można ją skonsumować tylko na określonym terenie(ładna restauracja).
Wiem, że proponowana sytuacja jest podobna, co opisywana, lecz w krajach 3 świata rozwiązałoby to problem. Z jedną różnicą: rolnik wie, ile jedzenia chce wyprodukować. Gospodarstwa nie mogłyby być zbyt produkcyjne, bo nie miałyby zawsze odpowiednich warunków. Plusem jest
Uderza mnie w oczy jeden paradoks - najpierw ci sami rolnicy stosują nawozy i środki ochrony roślin, żeby były duże plony - a następnie połowę niszczy, bo jest za dużo.
Niektórzy wpadli jednak na dobry pomysł - produkują bez chemii, połowę tego co dotychczas, za to oznaczają swoje produkty jako ekologiczne i sprzedają dużo drożej, niż zwykłe. Zarabia tyle samo (może więcej), a konsument, jeżeli wybierze jego produkt, nie musi jeść świństwa
To wszystko da się wyjaśnić bardzo łatwo i tylko o to tutaj chodzi:
GŁODUJĄCY NIE KUPIŁ ŻYWNOŚCI - bo go na to nie stać, otrzymał natomiast ją za darmo od kogoś, kto chciał mu pomóc > ŻYWNOŚĆ NIE ZOSTAŁA SPRZEDANA - przerażające, przecież nie zarobiły na tym żadne instytucje, aparat państwowy, unia i inne chore twory - ZBRODNIA - NIE ZOSTAŁ ZAPŁACONY PODATEK ANI ŻADNA INNA DANINA > i do tego jeszcze
Komentarze (84)
najlepsze
Wiem, że proponowana sytuacja jest podobna, co opisywana, lecz w krajach 3 świata rozwiązałoby to problem. Z jedną różnicą: rolnik wie, ile jedzenia chce wyprodukować. Gospodarstwa nie mogłyby być zbyt produkcyjne, bo nie miałyby zawsze odpowiednich warunków. Plusem jest
Niektórzy wpadli jednak na dobry pomysł - produkują bez chemii, połowę tego co dotychczas, za to oznaczają swoje produkty jako ekologiczne i sprzedają dużo drożej, niż zwykłe. Zarabia tyle samo (może więcej), a konsument, jeżeli wybierze jego produkt, nie musi jeść świństwa
GŁODUJĄCY NIE KUPIŁ ŻYWNOŚCI - bo go na to nie stać, otrzymał natomiast ją za darmo od kogoś, kto chciał mu pomóc > ŻYWNOŚĆ NIE ZOSTAŁA SPRZEDANA - przerażające, przecież nie zarobiły na tym żadne instytucje, aparat państwowy, unia i inne chore twory - ZBRODNIA - NIE ZOSTAŁ ZAPŁACONY PODATEK ANI ŻADNA INNA DANINA > i do tego jeszcze