Bardzo solidnie zbudowany facet ożenił się z niezwykle drobną kobietą. Jakiś czas po ślubie kumpel pyta go: – Słuchaj, tak się zastanawiałem... jak wy do diabła "to" robicie... – Noo... zwyczajnie, siadam na kanapie, żona siada mi na kolanach, a później podnoszę ją i opuszczam. – Hmm... w sumie brzmi nieźle... – No! Trochę jak walenie konia. Tyle, że jest z kim rozmawiać.
@PuffinusGravis: dwie ciekawostki: 1. W rumuńskim mieście ciężko spotkać cygana. Cyganie siedzą w biedagettach na przedmieściach. Rumuni to normalni ludzie (w dodatku lepiej ogarnięci językowo, niż większość Europy zachodniej) 2. Typowy Rumun BARDZO nie przepada (lekko mówiąc) za cyganami właśnie dlatego, że za granicą są kojarzeni z tym krajem.
Tak więc proszę ich nie mylić, bo to wyjątkowo nietrafiony stereotyp.
Kolega do kolegi: – Wiesz, czuję się strasznie. Normalnie mam kaca moralniaka... – Co się stało? – Byłem wczoraj na imprezce. Były trzy panienki, a ja dwie z nich "puknąłem" – Boisz się, co powiesz żonie? – Nieee... Nie to. Ta trzecia patrzyła na mnie z takim żalem w oczach...
- mamusiu a co to jest? - to jest płyn do higieny intymnej coreczko - aha. A po co to jest? - tym się myje kobiece miejsca - aha. A to czemu on stoi w łazience a nie w kuchni?
Para młodych ludzi jest na randce... Siedzą w samochodzie, pieszczą się... Po pewnym czasie chłopak prosi dziewczynę, żeby wzięła mu do buzi. - Nie, bo potem nie będziesz mnie szanował - odpowiada ona. Po kilku miesiącach sytuacja się powtarza... W końcu młoda para bierze ślub, jednak i wtedy dziewczyna nie chce wziąć swojemu mężowi do buzi, twierdząc, że on przestanie ją szanować. Minęło 20 lat małżeństwa. Pewnego dnia mąż mówi: - Kochanie,
Przychodzi dziadek do burdelu. - Poproszę o dziwkę, która zrobi mi tylko loda. - Alez proszę bardzo, Marianna pana obsłuży. Wiec poszli. Marianna zaczyna robić dziadkowi loda, ale coś sprzęt dziadka nie staje. Robi tak kolejne dziesięć minut i w końcu mówi: - sorry dziadek, ale nic z tego nie będzie. Panu już po prostu nie staje. Na co dziadek
Spotyka się dwóch dawnych kumpli : – Słyszałem, że się ożeniłeś ? – Tak, dwa miesiące temu. – No i jak to jest ? – Cudownie – odpowiada żonkoś – Nawet sobie nia wyobrażasz jak to jest. Przychodzisz z roboty zmęczony, głodny, zły a tu mieszkanie wysprzątane, gorący obiad podany, na stole kwiaty. Zaczynasz jeść a obok piękna kobieta, wesoło ci szczebiocze i szczebiocze i szczebiocze ..... #!$%@?ęta idiotka.
Para młoda po ślubie jedzie bryczką na wesele. Pan młody powozi. W pewnym momencie koń się potknął. Pan młody głośno mówi: - RAZ I jadą dalej. Zaraz koń potknął się ponownie. Pan młody: - DWA I znowu jadą dalej. W końcu koń potyka się trzeci raz. Pan młody zatrzymuje bryczkę. Wysiada, wyciąga rewolwer zza marynarki i strzela koniowi prosto w łeb. Na to panna młoda z wrzaskiem: - Coś ty narobił?! Skąd
@Stivo75: wchodzi mąż do domu, od progu śpiewa i tańczy z radości, wchodzi do kuchni, patrzy a tam żona siedzi przy stole zapłakana, krzyczy do niej: -Kochanie trafiłem szóstkę w lotto!!! Jesteśmy bogaci!!! Żona mówi: -ale dziś zmarła moja mamusia, Facet: -Jest, #!$%@?!!!! Kumulacja!!!
Komentarze (187)
najlepsze
– Słuchaj, tak się zastanawiałem... jak wy do diabła "to" robicie...
– Noo... zwyczajnie, siadam na kanapie, żona siada mi na kolanach, a później podnoszę ją i opuszczam.
– Hmm... w sumie brzmi nieźle...
– No! Trochę jak walenie konia. Tyle, że jest z kim rozmawiać.
Ziemianin - człowiek. Ziemianka - taka chatka.
Polak - człowiek. Polka - taniec.
Japończycy - ludzie. Japonki - klapki.
Fin - człowiek. Finka - nóż.
Węgier - człowiek. Węgierka - Śliwka
Graham - pisarz. Grahamka - bułka.
Czesi - ludzie. Czeszki - komunistyczne obuwie, które nosiło się na
WF-fie.
Bawarczyk - pan w ósmym miesiącu ciąży, spodziewający się beczki piwa
(płeć nieznana) - koniecznie w spodenkach na szelkach i kapeluszu
marynarz - człowiek, marynarka - ubranie człowieka
1. W rumuńskim mieście ciężko spotkać cygana. Cyganie siedzą w biedagettach na przedmieściach. Rumuni to normalni ludzie (w dodatku lepiej ogarnięci językowo, niż większość Europy zachodniej)
2. Typowy Rumun BARDZO nie przepada (lekko mówiąc) za cyganami właśnie dlatego, że za granicą są kojarzeni z tym krajem.
Tak więc proszę ich nie mylić, bo to wyjątkowo nietrafiony stereotyp.
– Wiesz, czuję się strasznie. Normalnie mam kaca moralniaka...
– Co się stało?
– Byłem wczoraj na imprezce. Były trzy panienki, a ja dwie z nich "puknąłem"
– Boisz się, co powiesz żonie?
– Nieee... Nie to. Ta trzecia patrzyła na mnie z takim żalem w oczach...
- to jest płyn do higieny intymnej coreczko
- aha. A po co to jest?
- tym się myje kobiece miejsca
- aha. A to czemu on stoi w łazience a nie w kuchni?
Po pewnym czasie chłopak prosi dziewczynę, żeby wzięła mu do buzi.
- Nie, bo potem nie będziesz mnie szanował - odpowiada ona.
Po kilku miesiącach sytuacja się powtarza... W końcu młoda para
bierze ślub, jednak i wtedy dziewczyna nie chce wziąć swojemu mężowi
do buzi, twierdząc, że on przestanie ją szanować.
Minęło 20 lat małżeństwa. Pewnego dnia mąż mówi:
- Kochanie,
- ahh było wspaniale kochanie, dziękuję ci za to. Czy mogę się jakoś odwdzięczyć?
- pocałuj mnie
- Żeby miała bliżej do zlewu
- Poproszę o dziwkę, która zrobi mi tylko loda.
- Alez proszę bardzo, Marianna pana obsłuży.
Wiec poszli. Marianna zaczyna robić dziadkowi loda, ale coś sprzęt dziadka nie staje. Robi tak kolejne dziesięć minut i w końcu mówi:
- sorry dziadek, ale nic z tego nie będzie. Panu już po prostu nie staje.
Na co dziadek
– Słyszałem, że się ożeniłeś ?
– Tak, dwa miesiące temu.
– No i jak to jest ?
– Cudownie – odpowiada żonkoś – Nawet sobie nia wyobrażasz jak to jest. Przychodzisz z roboty zmęczony, głodny, zły a tu mieszkanie wysprzątane, gorący obiad podany, na stole kwiaty. Zaczynasz jeść a obok piękna kobieta, wesoło ci szczebiocze i szczebiocze i szczebiocze ..... #!$%@?ęta idiotka.
- RAZ
I jadą dalej. Zaraz koń potknął się ponownie. Pan młody:
- DWA
I znowu jadą dalej. W końcu koń potyka się trzeci raz. Pan młody zatrzymuje bryczkę. Wysiada, wyciąga rewolwer zza marynarki i strzela koniowi prosto w łeb. Na to panna młoda z wrzaskiem:
- Coś ty narobił?! Skąd
@CzapkaG: żeby się kozy nie gryzły ( ͡° ͜ʖ ͡°)
- Kochanie, wygrałem w totka, pakuj się!
- A co? Jedziemy na wycieczkę?
- Nie, #!$%@?!!!
-Kochanie, co byś zrobiła gdybym wygrał w lotka?
-Odeszła bym od ciebie i wzięła połowę wygranej.
-Trafiłem trójkę, masz 12 zł i #!$%@?!
-Kochanie trafiłem szóstkę w lotto!!! Jesteśmy bogaci!!!
Żona mówi:
-ale dziś zmarła moja mamusia,
Facet:
-Jest, #!$%@?!!!! Kumulacja!!!