No proszę, Jack daniels stosuje triki polskich dopalaczy ;) Tylko czemu na filmie nie ma zielonej dwunastoletniej edycji, którą widzę czasem w sklepie?
Famous Grouse panowie - prawdziwa szkocka, najpopularniejsza w Szkocji. Oczywiście mówimy o niskobudżetowych trunkach. Nie mniej jednak moim zdaniem ta w----y udowadnia, że można się raczyć dobrym alkoholem za niewygórowaną cenę.
Oczywiście JD i JW też bardzo lubię i nie będę udawał że często piję coś powyżej czarnego JW :)
Idzie sie do sasiada, rozmawia z nim chwile, kupuje 100 kg. sliwek, do beczki, i dalej juz wszyscy wiemy. Singlemalty i inne whiskaczowe burbony przy tym smakuja jak denaturat.
spróbowałem raz łiskacza - nie weszło. mimo to wykop, bo koleś ciekawie opowiada.
jakoś nie wyobrażam sobie smakować alkoholi mocniejszych niż 10% - czyli wszelakie wina, wódki, łiskacze, burbony odpadają. jakoś wolę smakować krajańskiego portera, czy niepasteryzowane z czarnkowa :) mocniejsze alkohole zostawiam do naj#!onga.
łyske rozrabia się wodą i wtedy ponoć ma bardziej wyrazisty aromat a i trochę woltażu traci. Oczywiście ja jestem za młody żeby wiedzieć prawda, tak tylko słyszałem.. :D
Komentarze (73)
najlepsze
Szkockiej W----y,
polskiej kiełbasy,
czeskiego
Oczywiście JD i JW też bardzo lubię i nie będę udawał że często piję coś powyżej czarnego JW :)
Pan prowadzący na początku mówił, że JD opisuje się jako tennessee whisky, a na każdej butelce jest z końcówką skey, czyli wtf?
Idzie sie do sasiada, rozmawia z nim chwile, kupuje 100 kg. sliwek, do beczki, i dalej juz wszyscy wiemy. Singlemalty i inne whiskaczowe burbony przy tym smakuja jak denaturat.
jakoś nie wyobrażam sobie smakować alkoholi mocniejszych niż 10% - czyli wszelakie wina, wódki, łiskacze, burbony odpadają. jakoś wolę smakować krajańskiego portera, czy niepasteryzowane z czarnkowa :) mocniejsze alkohole zostawiam do naj#!onga.
http://images40.fotosik.pl/238/9db18cc6aa29280f.jpg