Co jest lepsze: dom czy mieszkanie? | Architecture is a good idea

Jedni mówią: dom, po co mieszkać w ścisku? A inni: mieszkanie, dom to same problemy. Jakie są argumenty za domkiem pod miastem i mieszkaniem w bloku w mieście? Subskrybuj kanał: http://www.youtube.com/user/rgajda?sub_confirmation=1 Odwiedź nas na https://www.facebook.com/architectureisagoodidea

[volatile_pc]

Przy domu zawsze więcej jest roboty. Latem wieczne koszenie, zimą odśnieżanie. Więcej sprzątania. Czasami lokalizacja nie pozwala na podłączenie gazu, a prąd drogi więc trzeba palić, wynosić popiół itd.

Blok jest bardziej bezproblemowy, ale można trafić na uciążliwych sąsiadów co może skutecznie doprowadzić do obłędu czy depresji ;).

Ale w domku jest się na swoim. A przy odpowiedniej lokalizacji można mieszkać całkiem komfortowo. Nie trzeba zamykać samochodu, rower można po prostu zostawić,

[Behemot83]

@volatile_pc: Mieszkam w domu i jestem od 1,5 roku w trakcie remontu. Napisałbym dłuższy komentarz ale nie mam na to czasu.

[WybranyLoginJestZaj]

Blok jest bardziej bezproblemowy, ale można trafić na uciążliwych sąsiadów

@volatile_pc: Tutaj całkiem się nie zgodzę. Prawie pół życia w domu i ponad połowa w bloku - takie problemy z sąsiadami w domu, że te w bloku to mały pikuś. A żeby nie było, że wyjątkowy pech - teściowie mieszkają w domu i też mają ciągłe problemy z sąsiadami. A to jeden podtruwa żywopłot, bo mu się nie podoba, że rośnie

[mxxmxxm]

Co jest lepsze: dom czy mieszkanie?

Na żadne cię nie stać. Scrolluj dalej.

[grafffik]

większość moich znajomych, którzy wychowali się w mieszkaniu nie wyobrażają sobie by mieszkać w domu. wychowałem się w domu, teraz mieszkam w mieszkaniu i cierpie.

[aso824]

@grafffik: wychowałem się w mieszkaniu, marzę o domu - duża przestrzeń, ogród, garaż i możliwość swobodnej zabawy we własnym mini-warsztacie

[m.....9]

@grafffik: Całe życie mieszkałem w domu jednorodzinnym starszego typu, teraz od pół roku w bloku i wybieram ten rodzaj zamieszkania. Przy domu wiecznie jest coś do zrobienia, to koszenie, liście, coś w ogrodzie, przy domu ciągłe remonty, poprawki. Jak dom to tylko w miarę świeży, zresztą jak z mieszkaniem. Teraz przy domu chodniki i trawniki mam uprzątniete, opłaty mniejsze, bo stary dom wpierdziela gaz na ogrzewanie w potwornych ilościach.

[clarkson_ldz]

Boże co wy z tymi pracami koło domu? Koszenie trawnika - ja mam 1000m2 trawnika, koszenie to 2h 1x w tygodniu, oprócz tego jakiegoś chwasta sie wyrwie, krzaka podetnie, w piłke pokopie a i browarka miedzy zajeciami obali. Sama frajda. Napraw w domu do tej pory nie miałem innych niż są możliwe w mieszkaniu - bo co niby gniazdka elektryczne sie w bloku nie psują? Albo karnisza powiesić nie trzeba?
A w

[S.....1]

@MamWykopane: W bloku to ze śmieciami ni chodzisz ? Debili sąsiadów możesz też trafić w bloku co skarżą się, że TV oglądasz za głośno. Z odśnieżaniem co roku dogadam się z kierowcą pługa. Za flaszkę całą zimę odśnieża. Moja rola ogranicza się do zostawienia otwartej bramy i odśnieżenia z 2m2 przed samą bramą garażową. Woda ciepła cały rok z solarów. Zimą trzeba palić ale jak się ma zautomatyzowany piec to co

[rafal-heros]

@clarkson_ldz: Grill wieczorem w sobotę i ten zapach świeżo skoszonej trawy :)

[Trollsky]

30 lat mieszkałem w centrum duzego miasta. Hałas, menele drący sie pod oknami , w nocy scigacze #!$%@? do odciny od kwietnia do pazdziernika. Smród szczochów, wiecznie przepełnione kosze na smieci bo sklepy wieczorami wywalały smieci na nasz smietnik, troche zawiało i smieci latały wszedzie po okolicy . Do tego sąsiedzi ... stary zgorzkniały beton nienawidzący wszystkich i wszystkiego - miałem odwiedziny policji bo ponoc na balkonie hodowałem marihjułane a były to

[nadmuchane_jaja]

@Trollsky: Ja wychowałem się w typowym, betonowym, postPRLowskim blokowisku. Do 20 roku życia mieszkałem w klatce, na 3 piętrze i nawet do głowy nie przyszło mi, aby wyprowadzić się do domu. Po 25 roku życia zacząłem budowę wbrew wszelkiej logice jaką miałem w głowie. Kupiłem działkę, zacząłem stawiać chałupę i...

...powiem tak: Nigdy, ale to nigdy nie wróciłbym do klatki. Gadanie o odśnieżaniu, koszeniu, naprawach dachu... wiadomo, nie każdy to lubi,

[nadmuchane_jaja]

@m00n: no masz rację, ale są też bloki w których nie ma centralnego i trzeba 'na własną łapę' grzać mieszkanie i wodę... ja przedstawiam scenariusz dla kogoś kto stoi przed dylematem pobudowania własnego domku, albo zakupu mieszkania w centrum miasta... kupując 30 letni domek trzeba liczyć się ze sporym wkładem finansowym i piec przy takiej inwestycji to grosze - uwierz mi :)

[H.....o]

Życze wszystkim polakom by stać ich było na domek jednorodzinny, samochód, nomalną rodzine, życie i ciekawe hobby.

[g.....i]

@Hoho: I najlepiej od razu po studiach.

[H.....o]

@gandhi: Nie przesadzajmy, ale chciałbym by mając 40 lat już to wszystko mieli.

[Chicane]

Pytanie powinno raczej brzmieć: kawalerka, czy pokój ze studentami? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Phate77]

Przecież dom nie musi być 40km od miasta - są dzielnice, gdzie domy stoją w pobliżu sklepów, lekarzy itd. Kwestia sąsiadów w dużej mierze zależy od nas - jak się człowiek umie dogadać, to będzie dobrze z nimi żyć - przypilnują domu i podwórka w trakcie urlopu, podleją kwiatki, czy nawet nakarmią i wyprowadzą psa jeśli wyjazd jest 1-2 dniowy. Koszenie - przy moich 1200m2 i dobrej kosiarce z mieleniem zajmuje mi

[dzimac]

też się wypowiem, a co. wychowałem się w bloku, kopałem piłkę z kolegami. dużo kumpli, mnóstwo frajdy każdego dnia, niezapomniane chwile - serio... teraz buduję dom, jest ciężko wszystko ogarnąć, ale cieszę się jak diabli. koniec z patologią z klatki, koniec z babciami które całe dnie poświęcają na uprzykrzanie życia innych. budowa jest też odskocznią od inny problemów w moim życiu, chciałbym wybudować dom dla żony i córeczki, spłacić go i zapewnić

[fideriankoons]

jak mieszkałem w bloku to mi pasowało, gdy przeprowadziałem się do domu jednorodzinnego to w życiu bym nie wrócił do bloku.
To jest jak z kurami... jest chów klatkowy i są kury z wolnego wybiegu,