W Polsce są mniej lub bardziej znani bohaterowie, jeśli to tylko możliwe powinniśmy pamiętać o tym co czynili dla naszej ojczyzny.
Jan Demarczyk urodził się 23 maja 1902 roku Szarleju (ulica Szeroka, obecnie ulica Kościuszki 15), w rodzinie robotniczej. Ojciec, Piotr Demarczyk, był pracownikiem kopalni "Nowa Helena", huty "Waryński", a następnie KGH "Orzeł Biały". Brał udział w życiu polskich organizacji oraz w trzech powstaniach śląskich i akcji plebiscytowej w Piekarach Śląskich. Matka, Maria, zajmowała się prowadzeniem gospodarstwa domowego i wychowywaniem dzieci. Oboje przybyli z Nowego Bytomia, w poszukiwaniu pracy. Mały Janek wraz z siostrami Heleną i Gertrudą oraz bratem Józefem wychowywany był w atmosferze miłości do mowy ojczystej, w duchu głębokiej wiary, że Polska zrzuci kajdany niewoli, a wtedy "Prusak nie będzie już deptał ziemi śląskiej". Tak mówiła matka, którą Janek bardzo kochał. O tym opowiadał ojciec, kiedy wracał z pracy czy wieczornych spotkań rodzin śląskich. W szóstym roku życia Janek wstąpił do szkoły powszechnej w Szarleju, którą ukończył w roku 1916.
W czasie I wojny światowej na Śląsku rósł i przybierał na sile nurt walki o wyzwolenie. Janek wstępuje do Polskiego Towarzystwa Gimnastycznego "Sokół". Obok ćwiczeń gimnastycznych chłopcy zdobywali tu także podstawy wyszkolenia żołnierskiego, aby w razie potrzeby stanąć do walki o wolność Śląska, o niepodległość Ojczyzny. 10 lutego 1919 roku Jan Demarczyk wstępuje Polskiej Organizacji Wojskowej (POW) Górnego Śląska, która stanowiła główną siłę zbrojną podczas powstań Śląskich. Zadaniem Jana było dostarczanie broni i amunicji na Śląsk. Dowodził również grupą ludzi, zabezpieczających Polaków przed bojówkami niemieckimi, podczas wieców organizowanych w Szarleju i w Bytomiu, na których mówcy dokumentowali słuszność praw Ślązaków do wolności i połączenia z Polską. Lata 1919-1921 - to w historii ziemi i ludu śląskiego okres najburzliwszych wydarzeń. To lata zbrojnego występowania śląskich Polaków w trzech kolejnych powstaniach. Pragnęli oni zademonstrować i udokumentować całemu światu niezłomną wolę pracowitych gospodarzy ziemi śląskiej, wyzwolenia Śląska spod panowania niemieckiego i zjednoczenia go z pozostałymi ziemiami polskimi, w powstałym w 1918 r. niepodległym państwie polskim. Jan Demarczyk brał czynny udział we wszystkich trzech powstaniach śląskich. Po upadku I powstania wraz z 22-tysięczną rzeszą uczestników powstania musiał opuścić Śląsk w obawie przed prześladowaniami ze strony Niemców, udając się Polski "Kongresówki. Początkowo przebywał w obozie w Grodźcu, a następnie w Szczakowej. W październiku 1919 roku powrócił na Śląsk, by ponownie stanąć na powstańczych szańcach.
W czasie III powstania Jan Demarczyk posiadał już stopień i w V pułku im. Żółkiewskiego pełnił funkcję oficera śledczego. Lata walki o polskość Śląska wypełniły Janowi najpiękniejszy młodzieńczy okres życia. Były czynnikiem kształtującym jego charakter, siłę woli, samozaparcie, przezwyciężanie trudności, obowiązkowość i lojalność, a przede wszystkim były lekcją nowych poglądów i przekonań. W listopadzie 1920 roku rozpoczął naukę w Seminarium Nauczycielskim w Kcyni. Po otrzymaniu promocji do drugiej klasy dalej kontynuował naukę w Seminarium Nauczycielskim w Wągrowcu w woj. poznańskim. 20 czerwca 1922 r. uzyskał świadectwo dojrzałości i mógł tymczasowo pełnić obowiązki nauczyciela. Swoją pierwszą pracę rozpoczął 1 września 1922 roku w Czarnym Lesie. Po czterech latach przeniósł się bliżej rodziców - do Szarleja. W okresie od 11.02.1928 do 1.07.1928 władze oświatowe przydzieliły go do służby w Wydziale Oświecenia Publicznego w Katowicach. W latach 1928 - 1931 pracował w Goduli Chebziu. 1 lutego 1929 roku stał się nauczycielem publicznych szkół powszechnych, a 28 czerwca 1929 roku złożył przysięgę służbową. Od 18 kwietnia 1931 roku do 1 września 1932 roku zastępuje kierownika szkoły w Nowym Bytomiu. Nastepnie pracował w Goduli-Chebziu, a 1 sierpnia 1933 roku został kierownikiem szkoły w Czarnym Lesie. 25 sierpnia 1936 roku powierzono mu obowiązki kierownika Publicznej Szkoły Powszechnej Nr 1 w Hajdukach Wielkich. 1 sierpnia 1937 roku został mianowany w drodze konkursu na stanowisko kierownika Publicznej Szkoły Powszechnej Nr 2 w Brzozowicach Kamieniu. Częste zmiany miejsca pracy wynikały z potrzeby przeciwdziałania nasilającej się propagandy niemieckiej na Śląsku. Jan Demarczyk jako bardzo ceniony nauczyciel i wychowawca, dobry organizator pracy w szkole i w środowisku nad umacnianiem polskości, był kierowany tam, gdzie elementy niemieckie wzmagały swoją działalność. Pomagał polskim organizacjom, organizował pomoc robotnikom polskim zwalnianym z pracy przez niemieckich włascicieli fabryk i kopalń na Śląsku. Za ofiarną pracę otrzymał medale i odznaczenia. W 1927 roku otrzymał Krzyż na Śląskiej Wstędze Waleczności i Zasługi. W roku 1931 Kapituła Gwiazdy Górnośląskiej przyznała mu Gwiazdę Górnośląską. Ponadto otrzymał Medal 10-lat Niepodległości oraz Medal za ofiarną pracę. Odznaczenia te są wymownym dowodem pełnego uznania dla patriotycznej postawy i pracy Jana Demarczyka. 21 sierpnia 1928 roku ożenił się z Klarą Wypchoł, córką powstańca z Czarnego Lasu. Państwo Demarczykowie mieli na wychowaniu dwie dziewczynki: Lidię - córkę siostry Heleny i Krystynę - córkę brata pani Klary.
Zbliżał się wrzesień 1939 roku. Jan Demarczyk wraz z miejscowymi powstańcami został podporządkowany rozkazem dowódcy kompanii rezerwy Wojska Polskiego. 29 sierpnia nastąpiło wycofywanie się wojska polskiego i powstańców w kierunku Czeladzi, Będzina, Dąbrowy Górniczej. Tam powstańcy specjalnym rozkazem zostali zwolnieni z obowiązku dalszego posuwania się z wojskiem i po złożeniu broni, mogli sami decydować o swojej sytuacji. Jan Demarczyk postanowił wracać do domu. Po drodze, w Sosnowcu, został zatrzymany przez wojska niemieckie i odstawiony do aresztu w Mysłowicach. Po kilku dniach, wraz z innymi został wypuszczony na wolność i 7 września po południu powrócił do swojego domu. Wieczorem tego samego dnia został aresztowany przez Niemców. Od zaaresztowania Jana Demarczyka do chwili śmierci - droga była krótka. Zamknięcie w piwnicy gmachu Urzędu Gminnego, ...przesłuchania, bicia aż do krwi i utraty przytomności.Transport "grinminą" do gestapo w Tarnowskich Górach. Wreszcie przewiezienie po kilku dniach do lasu w Strzybnicy i...... jeszcze jedna zbrodnia okupanta na najlepszych synach ziemi śląskiej. Jan Demarczyk wraz z siedmioma powstańcami z Brzozowic-Kamienia został rozstrzelany 17 września 1939 roku w lasku w Strzybnicy koło Tarnowskich Gór. Rozstrzelanych pochowano w lesie. Dziś w tym miejscu stoi pomnik postawiony przez społeczeństwo Strzybnicy.
W 1948 roku zwłoki zostały przeniesione na cmentarz i spoczywają we wspólnej mogile, na której widnieje napis: "Wiernym Synom Ojczyzny zamordowanym przez barbarzyńców hitlerowskich w tragicznych dniach września 1939 roku".
źródło
MSP