40 Polaków czeka na pomoc w Mariupolu. "Boją się, że Polska o nich zapomni"
Polacy z Donbasu boja się, że po tym jak Polska zadeklarowała przyjęcie uchodźców z Bliskiego Wschodu rząd i Kościół o nich zapomną. Zaniepokojenie są Polacy z Ukrainy, którym MSZ odmówiło pomocy i ci, którzy zdecydowali się przyjechać do Polski na własną rękę.
R.....r z- #
- #
- #
- #
- #
- 24
Komentarze (24)
najlepsze
@NH35: Zasadniczo Ukraina nie zezwala na podwójne obywatelstwo więc jeżeli ktoś jest obywatelem Ukrainy to nie może być obywatelem Polski.
Słyszałem, że wręcz przeciwnie. Chcą im budować obozy koncentracyjne i czynić inne przeszkody, by nie dostali się tam, gdzie chcą się dodać.
@btr: mimo wszystko ja akurat nie wątpię, że są ludzie, którzy w Mariupolu mówią po ukraińsku, to raz.
Dwa, jest to akurat mało istotne, bo o ile język ukraiński jest bardzo podobny do polskiego, to przecież rosyjski nie jest językiem z innego bieguna. To wszystko są języki słowiańskie i jest duża łatwość uczenia się polskiego znając ukraiński czy rosyjski i odwrotnie.
Zostawiasz dom, zabierasz samochód jeśli go masz, pakujesz dzieciaki, trochę dobytku, może jakieś pamiątki rodzinne, parę gówno wartych hrywien, lądujesz w Polsce i co dalej? Co jutro, co za tydzień?
Ja się boję, że nie zapomni. Polska pamiętała, pamięta o nich i będzie pamiętać. I to wszystko...
Jakoś wątpię, żeby z czystej złośliwości nie chciano pomóc kolejnym 40 osobom, dlatego bez jakiegoś stanowiska MSZ ciężko o ocenę.