Jadą Żyd, Polak i Murzyn przez wioski. Zepsuło im się auto i postanowili poprosić o pomoc ludzi na pobliskiej farmie. Właściciel zgodził się aby dwóch z nich spało w pokoju, bo tylko dla nich było tam miejsce. Jeden musiał spać ze zwierzętami w stajni. Żyd i Polak poszli do pokoju, murzyn do stajni. Po 15 minutach słyszą pukanie do drzwi murzyna: -Weźcie sie zamieńcie, tak tam #!$%@?, że nie mogę usnąć. Murzyn
Koniec wojny Hans chodzi po pustym obozie i myśli sobie, jak fajnie by było ustrzelić sobie Żyda. Nagle usłyszał coś zza łopaty opartej o ścianę więc krzyczy: -Żydzie wyłaź zza tej łopaty!! Cisza...więc znów krzyczy: -Żydzie wyłaź zza tej łopaty!! Cisza...Wkurzony podbiega chwyta za łopatę patrzy i mówi: -A tu was czterech siedzi i jeszcze w karty gracie?!
Hans bierze nad przepaść 300 żydów i mówi do pierwszego: -Prawa ręka w bok i skacz. Żyd skoczył Mówi do drugiego: -skacz na "bombe". Ten skoczył Następny. -lewa noga w bok i skacz. Skoczył. Mówi do czwartego. -Ręce w bok lewa noga w bok i skacz. Skoczył. Nagle przybiega Her Flik i mówi Hans wołają cię do pułku. A Hans na to:
Wychodzi SS-man na wieżyczkę w obozie, załadowuje broń i zaczyna strzelać do Żydów krążących po spacerniaku. Następnie pada komunikat: - W dzisiejszym żydolotku padły numery...
..........
-Słyszałem, że ktoś wygrał w USA pół miliarda dolarów. -Tak, jakiś żyd pewnie -Ale skąd on skubany wziął te numery? -Z przedramienia...
Małego Abramka wywalili ze szkoły - żydowskiej oczywiście - za brak postępów w nauce i nieposłuszeństwo. Przenieśli do go innej szkoły - też żydowskiej. Po kilku miesiącach i z tej wyleciał z tych samych powodów. Do kolejnej - to samo. Po jakimś czasie w mieście nie zostało ani jednej żydowskiej szkoły, w której by już Abramka nie znali, został więc umieszczony w katolickiej. Po tygodniu dyrektor szkoły wzywa tatę Abramka i oznajmia
Komentarze (635)
najlepsze
-Weźcie sie zamieńcie, tak tam #!$%@?, że nie mogę usnąć.
Murzyn
Nagle usłyszał coś zza łopaty opartej o ścianę więc krzyczy:
-Żydzie wyłaź zza tej łopaty!!
Cisza...więc znów krzyczy:
-Żydzie wyłaź zza tej łopaty!!
Cisza...Wkurzony podbiega chwyta za łopatę patrzy i mówi:
-A tu was czterech siedzi i jeszcze w karty gracie?!
-Prawa ręka w bok i skacz.
Żyd skoczył
Mówi do drugiego:
-skacz na "bombe". Ten skoczył
Następny.
-lewa noga w bok i skacz.
Skoczył.
Mówi do czwartego.
-Ręce w bok lewa noga w bok i skacz.
Skoczył.
Nagle przybiega Her Flik i mówi Hans wołają cię do pułku.
A Hans na to:
Cały świat!
Komentarz usunięty przez moderatora
-Po sto!
-A co po sto?
-A co po ile?
Beerkenau
Jak brzmi otwierane piwo Żydów?
Auffszwiiitsssss
Następnie pada komunikat:
- W dzisiejszym żydolotku padły numery...
..........
-Słyszałem, że ktoś wygrał w USA pół miliarda dolarów.
-Tak, jakiś żyd pewnie
-Ale skąd on skubany wziął te numery?
-Z przedramienia...
- za brak postępów w nauce i nieposłuszeństwo. Przenieśli do go innej szkoły -
też żydowskiej. Po kilku miesiącach i z tej wyleciał z tych samych powodów.
Do kolejnej - to samo. Po jakimś czasie w mieście nie zostało ani jednej żydowskiej szkoły, w której by już Abramka nie znali, został więc umieszczony w katolickiej. Po tygodniu dyrektor szkoły wzywa tatę Abramka i oznajmia