Bezkarność awanturnika - czyli po co nam Policja?
Przez trzy miesiące terroryzował personel i właścicieli sklepu. Awanturował się, kradł, bił, lądował na policyjnym dołku, po czym wracał i robił to samo. Znów kradł, bił, terroryzował pracowników sklepu.
Anacron z- #
- #
- 14
- Odpowiedz
Komentarze (14)
najlepsze
Pozatym taka ofiara pedofila byłaby najlepszą formą jego zadośćuczynienia dla społeczeństwa za swoje występki.