Owieczka odchodzi - reportaż o apostazji w Dużym Formacie
Nie jest Ci po drodze z Kościołem? Możesz oficjalnie opuścić jego szeregi! Magda Działoszyńska opisuje przypadki apostazji - formalnego zerwania z Kościołem katolickim. Wywiady z osobami, które odeszły z KK oraz księżmi przyjmującymi akty. Solidna dawka informacji o samej procedurze, sporo ciekawostek, poruszone utrudnienia ze strony Kościoła.
- #
- #
- #
- #
- 197
Komentarze (197)
najlepsze
Nie skończyłem 20 lat, więc zdarza się, ze ktoś mówi do mnie na ty, wtedy ja też mówię np. do pani z jakiegoś okienka na ty. Różnie reagują, a ja wtedy mówią "myślałem, że przeliśmy na 'ty'".
Do takiego księdza można mówić per "pan", bo skoro się nie
Jezus mówił tak:
Mk 16,16
16 Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony.
Hbr 11,6
6 Bez wiary zaś nie można podobać się Bogu. Przystępujący bowiem do Boga musi uwierzyć, że [Bóg] jest i że wynagradza tych, którzy Go szukają.
Piotr tak:
Dz 2,38-40
Pierwsze nawrócenie Żydów
37 Gdy to
Celibat na dalekim wschodzie jest dość powszechny wśród mnichów, ale to u nich opiera się na filozofii buddyjskiej dotyczącej ludzkiej fizyczności. U katolików za to masz wyraźną instrukcję żeby ludzie łączyli sie w pary i robili dzieci. o tak trochę inaczej.
Jestem optymista i dlatego mam nadzieje, ze kiedys w Polsce bedzie
Nie wierzę - nie chodzę do kościoła/nie uczestniczę w życiu wspólnoty (cokolwiek by to miało nie znaczyć, nie wiem niewierzący jestem).
Robić sobie problemy, tylko po to żeby nie figurować w czyichś statystykach? Bez sensu.
Normalni katolicy potrafią uszanować ludzi z odmiennym światopoglądem i nie mają większego wpływu na życie niekatolików. Siłą rzeczy to właśnie mohery uprzykrzają życie niekatolikom, więc to nimi przejmują się najbardziej apostaci.
Dzięki wychodzeniu z założenia, że w Polsce jest przecież 95% katolików Polska podpisała konkordat, w szkołach uczy się religii za państwowe pieniądze, zdanie kleru ma wpływ na ustawodawstwo. To, że np. dwóch gejów prowadzących wspólne gospodarstwo domowe nie może wspólnie
A swoją drogą, mnie, jako katolika, cieszy, że są ludzie mający odwagę dokonać apostazji. I nie rozumiem "lamentów" księdza z ambony, że coraz mniej nas chodzi do kościoła. Przecież chyba o to chodzi, żeby w kościele byli wierzący a nie "katolicy"...
Miałem tutaj wypisywać po kolei, o co mi chodzi, ale przy fragmencie o tym, że ktoś się dowiedział o apostazji z Radia TOK FM (dla niewtajemniczonych: radiowa tuba Gazety Wyborczej), ręce mi opadły.
Jestem katolikiem obrządku rzymskiego i wierzę w Boga. Nikogo do tej wiary nie zmuszam, czasem polemizuję
Tylko ja po prostu widzę, że artykuł jest napisany w duchu: przychodzi dumna, pewna siebie niewierząca, przekonana o swojej racji osoba, by dokonać apostazji, a tu ksiądz - mały człowieczek - wdaje się w z góry przegraną polemikę, żądając 20 zł, i przy okazji jeszcze używając wulgaryzmów (bo niby chce być bardziej