Przede wszystkim musisz ptaka zarejestrować w Polskim Związku Ornitologicznym, następnie ubiegać się o pozwolenie na prowadzenie hodowli w Starostwie, a później przychodzi komisja i sprawdza, czy ptak ma dobre warunki lęgowe i takie tam.
@kosowiczJan: Konieczne też będzie pozwolenie sanepidu, zgoda spółdzielni mieszkaniowej i sąsiadów na trzymanie ptaka (decyduje większość głosów), książeczka szczepień (po jednej dla ptaka, ciebie wszystkich domowników, wszystkich zwierząt i najbliższych sąsiadów + badania lekarskie), notarialne poświadczenie badania gatunku i opinia biegłego biologa... później już tylko krótka obserwacja psychiatryczna co byś ptaku nie zrobił krzywdy, zaświadczenie o niekaralności i niezaleganiu z płaceniem podatków i składek na ZUS. No i już można
Potwierdzam, to mały gołąb. Miałem z nimi wiele razy odczynienia. Karmienie jest proste. Zjedz dużo chleba, a po 20 minutach zwymiotuj mu do dzioba. Młode tak bardzo śmierdzą, ze wystarczy otworzyć usta, ten sam wsadzi głowę do środka wywołując odruch wymiotny. Jest też inna opcja:
Specjalistyczne sklepy dla ptaków są bogato zaopatrzone w produkty do odchowu młodych piskląt, zwłaszcza papug. Warto się w nie zaopatrzyć z takich względów, że pokarm ten jest prawidłowo zbilansowany pod względem składników odżywczych jakie potrzebują pisklęta do prawidłowego rozwoju. Wygodny w przygotowaniu wg określonychproporcji proszek wystarczy jedynie zmieszać z ciepła wodą. Kupując taki pokarm należy obowiązkowo sprawdzić datę przydatności. Czasami jednak nie mamy dostępu do takiego produktu, lub sklep nie oferuje akurat takiej mieszanki w danej chwili i poszukiwania produktu i jego dostawa potrwają znacznie dłużej, niż się tego spodziewaliśmy. W takim przypadku taką mieszankę będziemy musieli sporządzić sami.
Pamiętajmy jednak, że domowe receptury pokarmu często nie są zbilansowane prawidłowo, co może wiązać się z niedoborami żywieniowymi i powikłaniami (słabe kości, nogi, krzywice, karłowatość, opóźnienie w rozwoju). Bardzo ważna jest temperaturę pokarmu, która powinna mieć 37-38 °C. Jeśli pokarm będzie zbyt zimny nie będzie trawiony. Natomiast jeśli pokarm zostanie podany zbyt gorący, zostaną poparzone wola pisklęcia. Temperaturę pokarmu najlepiej sprawdzać na nadgarstku, jak przy małym dziecku. Jeśli będzie ciut cieplejsza od naszego ciała jest odpowiednia by podać pisklęciu, jeśli poczujemy chłód jest za zimna. Jeśli podgrzewamy pokarm w mikrofalówce pamiętajmy, że może być nie równomiernie podgrzany, dlatego trzeba przed sprawdzeniem dobrze go wymieszać. Najlepiej jednak pokarm zwłaszcza małe ilości podgrzewać wstawiając szklankę do gorącej wody, równomiernie
@paramyksowiroza: Znalazłem stronę o odchowywaniu piskląt. Były podane przepisy dla młodych różnych gatunków, w tym dla gołębi. Też się zdziwiłem, widząc kurczaka, ale w sumie
@orkako: Spoko :) Głodny gołąb to fruwający szczur. Wszystko zeżre :). Mimo wszystko stawiałbym raczej na mieszankę z ziaren, albo choćby moczone proso (opisane przeze mnie nieco wyżej w komentarzach). A ogólnie co do piskląt, warto zapamiętać podstawową zasadę: nie wiesz co to jest? Daj mu białko z jajka na twardo. Raczej nie zaszkodzi :)
@frey0527: Gołąb gołębiowi wilkiem? :) Tutaj najlepszą robotę robią krukowate polujące na mięso,
Wygląda na małego gołębia, żaden egzotyk :) Jeżeli chodzi o karmienie, bądzie trudno, jeśli to wogóle możliwe. Raczej trzeba sierotę oddać w odpowiednie ręce.
Gołompie są złe i należy je zwalczać! Zakały! A na poważnie, jak chcesz ptaszka odratować to idź do najbliższej lecznicy dla zwierząt i zapytaj o karmę witaminową dla ptaków. Możliwe, że dostaniesz w strzykawce, bo tak się karmi pisklaki. Tam jest wszystko, czego pisklak potrzebuje. Jak nie będą mieli to powiedzą Ci, gdzie pójść(nie wszystkie lecznice zajmują się ptakami). A tak poza tym, to serio stary, gołompie to zło. Kill it with
Komentarze (96)
najlepsze
.
@usunkontowypok: A co to?
Pamiętajmy jednak, że domowe receptury pokarmu często nie są zbilansowane prawidłowo, co może wiązać się z niedoborami żywieniowymi i powikłaniami (słabe kości, nogi, krzywice, karłowatość, opóźnienie w rozwoju).
Bardzo ważna jest temperaturę pokarmu, która powinna mieć 37-38 °C. Jeśli pokarm będzie zbyt zimny nie będzie trawiony. Natomiast jeśli pokarm zostanie podany zbyt gorący, zostaną poparzone wola pisklęcia. Temperaturę pokarmu najlepiej sprawdzać na nadgarstku, jak przy małym dziecku. Jeśli będzie ciut cieplejsza od naszego ciała jest odpowiednia by podać pisklęciu, jeśli poczujemy chłód jest za zimna. Jeśli podgrzewamy pokarm w mikrofalówce pamiętajmy, że może być nie równomiernie podgrzany, dlatego trzeba przed sprawdzeniem dobrze go wymieszać. Najlepiej jednak pokarm zwłaszcza małe ilości podgrzewać wstawiając szklankę do gorącej wody, równomiernie
źródło: comment_z41l2bB0XrGGpLw2FTYLR9D7glPzkp8a.jpg
Pobierz@frey0527: Gołąb gołębiowi wilkiem? :) Tutaj najlepszą robotę robią krukowate polujące na mięso,
Zakały!
A na poważnie, jak chcesz ptaszka odratować to idź do najbliższej lecznicy dla zwierząt i zapytaj o karmę witaminową dla ptaków. Możliwe, że dostaniesz w strzykawce, bo tak się karmi pisklaki. Tam jest wszystko, czego pisklak potrzebuje. Jak nie będą mieli to powiedzą Ci, gdzie pójść(nie wszystkie lecznice zajmują się ptakami).
A tak poza tym, to serio stary, gołompie to zło. Kill it with