Oto jak działają (przynajmniej we Wrocławiu) skrzynki stopagresjidrogowej@XX.policja.gov.pl. Wszystko wygląda pięknie tylko na papierze, ale do rzeczy.
31 maja byłem świadkiem wyczynów "Rycerza Audi" (RZ6477K). Zanim uruchomiłem kamerę, zdążył spowodować kilka niebezpiecznych sytuacji wyprzedzając na zderzak kilka samochodów. Zatrzymując się na jednych światłach zaraz obok niego miałem chwilę, żeby zamontować i włączyć kamerę. Dalsze zdarzenia udokumentowane są tutaj:
https://www.youtube.com/watch?v=wN3xiuRMGco
Biorąc pod uwagę ile ten kierowca na jednej ulicy popełnił wykroczeń (wliczając w to ignorowanie czerwonego światła i slalom między pieszymi wsiadającymi do tramwaju), zgłosiłem to zdarzenie na skrzynkę stopagresjidrogowej@wr.policja.gov.pl
Po miesiącu - cisza - wysyłam kolejne zapytanie:
Od czasu wysłania maila (9 czerwca) cisza, brak jakiejkolwiek reakcji, mimo, że podałem policji wszystkie swoje dane kontaktowe.
Czy tylko ja tak miałem?
Komentarze (6)
najlepsze
Poza tym tematem wykopu nie są wyczyny tego kierowcy, a totalna bierność policji mimo, że dostali wszystko na talerzu.