Tu spoko - prędkości są małe i żeby uratować kociaka wystarczyło tylko zwolnić/nie dodawać gazu.
Teraz niepopularna opinia: jestem przeciwnikiem ostrego hamowania byleby tylko uratować jakiegoś małego stworka (takiego, który po przejechaniu nie spowoduje kuku dla auta). Argumentuję to tym, że inni kierowcy mogą być nieprzygotowani na taki manewr i ratując życie jakiemuś gołębiowi możemy spowodować kolizję, gdzie ktoś może odnieść obrażenia/zginąć.
1 przykład: babka, która zatrzymała się na autostradzie na lewym
Komentarze (78)
najlepsze
Teraz niepopularna opinia: jestem przeciwnikiem ostrego hamowania byleby tylko uratować jakiegoś małego stworka (takiego, który po przejechaniu nie spowoduje kuku dla auta). Argumentuję to tym, że inni kierowcy mogą być nieprzygotowani na taki manewr i ratując życie jakiemuś gołębiowi możemy spowodować kolizję, gdzie ktoś może odnieść obrażenia/zginąć.
1 przykład: babka, która zatrzymała się na autostradzie na lewym