Jak muzułmanie odwdzięczają się chrześcijanom - prześladowania katolików.
Prześladowanie chrześcijan kojarzy nam się zwykle ze starożytnością i imionami cesarzy – Nerona, Trajana czy Dioklecjana. Niesłusznie. Nigdy w historii męczenników za wiarę nie było tak wielu jak dziś. Katolicy i protstanci giną codziennie mordowani w Indiach i w krajach muzułmańskich, latami tkwią w więzieniach lub ukrywają się w nielicznych (...)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 83
Komentarze (83)
najlepsze
Poniższy artykuł pochodzi z ksiażki dr. Petera Hammonda: Slavery, Terrorism and Islam: The Historical Roots and Contemporary Threat:
Islam nie jest ani religią, ani kultem - jest pełnym, kompletnym ustrojem.
Islam
W pobliżu 100% następuje tzw. muzułmański Pokój (stad Islam jest znany jako "Religia Pokoju") czyli "Dar-es-Salaam", co znaczy "Islamski Dom Pokoju". Wg. wojennej doktryny islamu powinien być wtedy pokój, gdyż wszyscy są już muzułmanami i nie ma powodów do walki.
Afganistan – muzułmanów 100%
Arabia
Allah yes, yes, yes; Chrystus no,no,no
http://www.cywilizacje.pl/news-id-123
Komentarz usunięty przez moderatora
na samym początku pada liczba: 170 tys. rocznie / 465 dziennie chrześcijan umiera za wiarę
ale w samym artykule jedyne związane liczby to:
"Indyjski
Pierwsze źródło:
"Średnio 171.000 Chrześcijan rocznie na całym świecie nie umiera za wiarę." Gordon-Conwell Theological Seminary (2006)
Ciekawe, że ateiści nigdy nie walczyli przeciwko sobie :)
Chcialem powiedziec "Sława!".
Sława bohaterom, zolnierzom, wojownikom - nigdy terrorystom, pseudo bojownikom i damskim bokserom.
Sława!
A lekcje odrobione?
Kolejny pieprzony spam wrzucany z jakąś tezą. No bo przecież jak banda dzikusów mieszkająca w glinianych chatach na końcu świata zachowuje się jak banda dzikusów to od razu jest to argument przeciwko tolerancji wyznaniowej.
Ciekawe ile da rade znaleźć polskojęzycznych artykułów o fanatycznych koreańskich chrześcijanach palących buddyjskie świątynie (często wielusetletnie zabytki), modlących się do Boga żeby ten zgładził wszystkich buddystów, a o natarczywej i często agresywnej agitacji
Widzisz, ja nie mam nic przeciwko temu, żeby mój znajomy miał 5 dziewczyn w jednym akademiku, bo wiem, ze bez żalu rzuci je, kiedy skończy studia i wyjedzie do Norwegii (już nawet z jedną zerwał, bo zaproponowała mu w parku to, co Doda lubi w autobusie). Co więcej uważam, ze nawet wśród swoich nie zdziczeje, bo jest trochę innej kultury - Irak to nie Arabia, bo raz, ze tam na kulturę międzyrzecza nałożył się od razu Islam, a teren miał dużą autonomię, a dwa, że kilkadziesiąt lat świeckich rządów Husajna zrobiło swoje. Gorzej z tymi muzułmanami, którzy tam zostali na pastwę fundamentalistów, którzy będą próbowali odkupić serwilizm wobec "niewiernego", który nawet córkę wydał za, tfu, chrześcijańskiego psa.
Zauważyliście, ze od 2003 roku nie mówi się o irackich chrześcijanach, za to dużo o mordowanych szyitach? zabawne, bo widziałem zdjęcia kościołów sprzed inwazji, natomiast nie słyszałem o żadnej masakrze na tle wyznaniowym od czasu mordu na Kurdach.
Ciężko