Ta rozmowa wpływa negatywnie na wizerunek Zbigniewa S.. Umawiają się jak zatopić kogoś z otoczenia Millera bo zainwestowane pieniądze się nie zwracają.
ta rozmowa potwierdza jedno: przygotowanie służbowe p. Stonogi... posłuchajcie sobie fragmentu od 2:20 a szczególnie zwróćcie uwage na 2:32... i wiele razy potem jeszcze...
@jacekchorobik: ten dialog - gdyby nie cel operacyjny (dowód/materiał do szantażu powtórzenie wiadomości już posiadanych z intencją uzyskania ich potwierdzenia przez rozmówcę) - przypominałby topornością dialogi z polskich seriali, w których kawę na ławę się upycha, nie patrząc jak to sztucznie brzmi...
moim skromnym zdaniem stonoga raczej sugerował żeby koleżka dogadał sie ze służbami śladem innych aferzystów . "bo oni dali im tylko 1 milion dolarów i cała sprawa została uwalona i mogą sobie tutaj spokojnie chodzić i działać w polsce" od dwunastej minuty do końca. słuchać 3 razy. chaotyczna historyjka, nieźle sformułowane niezła aluzja, dopiero po 2 razie to usłyszałem. od 12 minuty do końca "józek ty to zrozum przemyśl bo ja tu
Ta rozmowa jest moim zdaniem reżyserowana, żeby wzbudzać sensację i pomawiać osoby, o których jest w niej mowa ;) Nie gada się przez telefon tak otwarcie, podając nazwiska osób, które rzekomo się korumpowało itd.
@piciuuuu: Przypomnij sobie jakie w tamtych czasach były telefony i czy ludzie mogli sądzić że ktoś ich rozmowy nagrywa. Napiszę tylko, że jednym z najpopularniejszych wtedy telefonów była wtedy:
Komentarze (34)
najlepsze
- To jest niewykonalne
- Jest
- Wykonać!
Napiszę tylko, że jednym z najpopularniejszych wtedy telefonów była wtedy:
Komentarz usunięty przez moderatora