Potężny odyniec przepłynął Wisłę i szalał po Krakowie
Potężny odyniec przez godzinę szalał po Krakowie. Ranił dwóch mężczyzn w rejonie ul. Kobierzyńskiej, po czym zaczął uciekać w kierunku centrum miasta. W kilkadziesiąt minut dotarł na bulwary wiślane, wskoczył do rzeki i przepłynął kilkaset metrów. Na brzegu czekali już myśliwi. Nie rozumiem dlaczego koniecznie musieli go zabić.
- #
- #
- #
- #
- #
- 5
Komentarze (5)
najlepsze
I niech mu jajecznica lekką będzie.