Tusk po cichu przejmuje władzę w Unii
Sojusz 10 nowych krajów UE pod przywództwem Polski zaczyna odgrywać kluczową rolę w Unii. I wywołuje irytację prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego, który do tej pory z kanclerz Angelą Merkel mógł bez przeszkód przeforsowywać najważniejsze decyzje dla zjednoczonej Europy.
munje z- #
- #
- #
- #
- 84
Komentarze (84)
najlepsze
Nie mam tez watpliwosci, ze wyzej opisana wiedze masz nie z brukowcow, tylko doglebnych studiow politologicznych i ekonomicznych ktorych jestes absolewntem. Wszak nie
o to mi wlasnie chodzilo - z najbardziej standardowych dzialan dyplomatycznych, bedacych kwintesencja istnienia na arenie m.narodowej, robi sie halo, jakby Polska juz przejela w UE wladze... nie kupuje tego
dziś jest: "Tusk po cichu przejmuje władzę w Unii".
Uśmiałem się z tych tytułów. ^^
Skoro wszyscy robią wszystko po cichu, to dlaczego, do ch$$a, wie o tym cały świat?
Nie podniecałbym się za bardzo tą informacją. Wydaje mi się, że rządy państw "Starej Unii" są nieco sprytniejsze od sztabu Tuska i reszty nowych członków Unii i nie oddadzą 'władzy' we Wspólnocie przynajmniej przez najbliższe
To, że Unia powstała nie oznacza, że się udała. Jeśli chodzi o jej jakość to jesteśmy na samym dnie. Piękna idea przeistoczyła się w ślepe dążenie do realizacji czegoś co nie ma prawa istnieć. Nie doceniamy siły sygnałów jakie do nas docierają. Ignorowanie wyników referendum to gwałt na demokracji, chyba tylko w UE można coś takiego przemilczeć.
Kolejnym przykładem zdobywania władzy przez Tuska jest fakt iż do 2012 powinniśmy mieć wybudowany gazoport, który pokrywałby w bardzo dużym stopniu zapotrzebowanie Polski na gaz.. tylko dlaczego konktrakty z Rosją niedawno podpisaliśmy do 2020r po chorych cenach?
Dalej... do stoczni gdańskiej nam się nie pozwala dopłacać, ale dlaczego mamy ładować kasę w niemieckiego Opla?
Wyboraź sobie, że prowadzisz budkę z hot-dogami i ludzie bardzo lubią hot dogi - jest super, zarabiasz siano, inwestujesz, wynajmujesz ludzi i stawiasz kolejne budki. W końcu masz już całe przedsiębiorstwo, swoistą korporację hot-dogową.
Ale z czasem trend się zmienia, ludzie odwracają się od fast foodów i jadają tylko kiełki po domach. Nikt nie chce kupować hot-dogów, interes zaczyna przynosić straty i nie widać perspektyw