AMA - Byłem w Peru na ceremonii Ayahuasci + zwiedziłem Macchu Picchu
Spędziłem w Peru prawie dziewięć dni i wziąłem udział w ceremoniach Ayahuasci prowadzonych przez szamanów w ośrodku tradycyjnej medycyny inkaskiej. Do tego zwiedziłem Macchu Picchu i ogólnie odbyłem najwspanialszą podróż swojego życia. Zapraszam do zadawania pytań.
O.....t z- #
- #
- #
- #
- #
- 309
- Odpowiedz
Komentarze (282)
najlepsze
2.Miales jakies wizje ktorymi mozesz sie podzielic?
3. Jak yglada przygotiwanie do ceremonii.
Komentarz usunięty przez moderatora
1. Jestem mocno sceptycznie nastawiony co do tych wszystkich znaczących przemian pod wpływem psychodelików. Mam paru znajomych, którzy rzekomo podczas tripów na LSD lub dużej dawce grzybków mieli to znaleźć odpowiedzi na swoje egzystencjalne pytania, zmienić się w ogóle. Nikt jednak nie umiał mi precyzyjniej odpowiedzieć co się miało zmienić i czym się to objawia, a różnicy w ich zachowaniu i życiu nie widziałem. Mówili, że "tego się nie da po
2. Jestem buddystą i ayahuasca mnie utwierdziła w tym, że wybrałem właściwą ścieżkę.
3. Ścieżkę rozwoju w której rezultat zależy od moich sił, doskonalszy ideał miłości i najpiękniejszy wzór ludzkiej postawy jaki kiedykolwiek poznałem. Wiele narzędzi i źródeł mądrości do pracy nad sobą.
4. Każdy z
2. Rzygałeś? ;)
3. Doświadczyłeś rozpadu ego? Podobało się?
4. Na ile w tej skali 1-5 ocenisz intensywność tripa? Była 5 czy raczej 4?
5. Czy Aya ci powiedziała, kto wygra ligę mistrzów i dlaczego będzie to Real?
2. Tak, trudno mi sobie wyobrazić żeby nie rzygać. Przy pierwszej ceremonii dwa razy, przy drugiej i trzeciej raz. Niektórzy rzygali po siedem razy nawet, widać to jest kwestia indywidualna. Za pierwszym razem było najgorzej, to było chyba najbardziej traumatyczne rzyganie w moim życiu.
3. Nie doświadczyłem rozpadu ego, moje doświadczenia były, można by powiedzieć, bardzo intelektualne i treściwe.
4. Przy pierwszej 1, przy drugiej 0, przy trzeciej
@Tarrant: Wiesz, wszystko co widzisz można sobie podważyć. Podejrzewam że gdybym zobaczył coś, o czym nie mam pojęcia to by wizja była dla mnie po prostu niezrozumiała i nic bym z tego nie wyniósł. To, co zobaczyłem miało dla mnie ogromne znaczenie i było to ciąg myśli na który normalnie bym chyba
Pierwszy dzień w Cusco właściwie przespałem, ze względu na jet