Pamiętam na woodstocku, jak ludzie rozbili sobie namioty poniżej kontenera na śmieci, rano po pierwszym wszsytkie te namioty były zalane moczem spływającym z kontenera :D
Spotkalem kiedys 2 takich Czechów na południu Francji, jak tylko weszli do namiotu wszystko sie poskładało jak domek z kart gdyż zapomnieli o śledziach. Spali tak do południa następnego dnia, a dzień był upalny...
Komentarze (103)
najlepsze