BOŻE. "zadzwoniła do schroniska, w którym pracowała" Więc raczej miejscowa. Poszła w góry bez GPS'a. Nie umiała sobie rozpalić ogniska, czy zrobić szałasu. (tak, przy sniegu jest to trudniejsze, ale nie niemozliwe)
Polskie przepisy o zakazie palenia ognisk w lesie i biwakowania, zbieraja zniwo. Oby wiecej.
Komentarze (2)
najlepsze
"zadzwoniła do schroniska, w którym pracowała"
Więc raczej miejscowa.
Poszła w góry bez GPS'a.
Nie umiała sobie rozpalić ogniska, czy zrobić szałasu. (tak, przy sniegu jest to trudniejsze, ale nie niemozliwe)
Polskie przepisy o zakazie palenia ognisk w lesie i biwakowania, zbieraja zniwo. Oby wiecej.