@emantes: Nie masz racji. Jeśli ci policjanci na co dzień poruszają się w trakcie służby motocyklami (a skoro to WRD, to zakładam, że tak), to takie szkolenie jak najbardziej ma sens - nawet jeśli jeżdżą tylko po asfalcie, a kostkę na oponach widują tylko na transmisji z Diverse Night of the Jumps :) Zwróć uwagę, że w dobrych szkołach kurs na prawo jazdy A zawiera kilka godzin w terenie i nie
@emantes: A że to niewątpliwa przyjemność to nie zamierzam polemizować... choć ja akurat jestem raczej "asfaltowym" motonitą, i po ostatniej sesji w terenie myślałem, że odpadną mi przedramiona, a poza tym wypociłem chyba 73% inicjalnej masy ciała :)
@wiewior1981: to fakt:) ja już trochę jeżdżę więc nie mam z tym problemu ale naprawdę nie wiele potrzeba żeby poczuć, że to nie tylko przejażdżka i dodawanie gazu:)
@mjupiterek: żartowałem oczywiście. To raczej nie szkolenie a aktywna forma spędzania wolnego czasu(rozrywki) dla policji. Za nasze pieniądze oczywiście:) Pod przykrywką szkolenia.
@mjupiterek: są motory które mają wersje cross i enduro, różnica jest w tym, że enduro ma światła co za tym idzie homologacje i możliwość rejestracji i zazwyczaj inne przełożenie, ta sama pojemność jednak mniej mocy. Cross typowo na tor, można też jeździć po lesie :)(no dobra, nie można;p)
Komentarze (9)
najlepsze
Zwróć uwagę, że w dobrych szkołach kurs na prawo jazdy A zawiera kilka godzin w terenie i nie