Dlaczego lepiej chodzić do małych kin, niż do multipleksów...
...bo poza filmami i popcornem dzieje się w nich znacznie więcej fajnych wydarzeń. I to za połowę mniejsze pieniądze.
MephiR z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 92
...bo poza filmami i popcornem dzieje się w nich znacznie więcej fajnych wydarzeń. I to za połowę mniejsze pieniądze.
MephiR z
Komentarze (92)
najlepsze
Przeważnie tylko i wyłącznie te "inne filmy", a tych, na które chciałbym iść, tam nie ma :-)
Oczywiście wszystkie te warunki spełniają kina domowe, tylko tam jesteśmy zmuszeni czekać do premier blu ray czy vod.
Jestem pewien, że w średnich i większych miastach takie kameralne sale cieszyłyby się powodzeniem nawet, gdyby cena biletu była nieco
1. Drożej niż w multipleksie.
2. Wybór słaby, no ale po to sprawdzamy wcześniej i idziemy na z góry upatrzony film, więc nie można narzekać.
3. Brak jakiegokolwiek bufetu czy czegoś w tym rodzaju, gdzie można sobie kupić chociażby coś do picia przed seansem.
4. Jakość dźwięku tragiczna.
5. Pełno alternatywnych dziwolągów komentujących każdą scenę ze
@IdzieGrzesPrzezWies: Drożej to może nie, ale cena nie jest jakoś drastycznie niższa. Zresztą w multipleksie więcej ludzie na żarcie wydają niż na bilet.
Bo w USA wolno, a w Polsce, gdy raz widziałem takie kino plenerowe, to dźwięk musiał napierdzielać z głośników, bo nie było licencji na nadawanie radiowe, więc oczywiście byłoby to ścigane jak przestępstwo skarbowe...