Czyli z usług dzisiejszych "ogrodników" korzystają ludzie, którzy zarabiają < 5000zł miesięcznie i są w stanie zapłacić za materiały + każdemu robotnikowi po 30zł/h + ileśtam dla firmy?
Czy może ludzie którzy kilka miesięcy/lat zbierali na ogród traktują w ten sposób "ogrodników"?
Nie raz zdarzyło mi się pracować "na budowie" w zarówno dużych domach jak i w malutkich i jakoś jak się w zabłoconych butach nie wpieprzyłem na dywan za kilka tysięcy
Komentarze (71)
najlepsze
To jak do jansej cholery stać ich na tę usługę?
Trochę pokory by się chyba przydało.
Czy może ludzie którzy kilka miesięcy/lat zbierali na ogród traktują w ten sposób "ogrodników"?
Nie raz zdarzyło mi się pracować "na budowie" w zarówno dużych domach jak i w malutkich i jakoś jak się w zabłoconych butach nie wpieprzyłem na dywan za kilka tysięcy