Nieczynne lotnisko Tempelhof w Berlinie - relikt Zimnej Wojny.

Gdy w 2008 roku lotnisko Tempelhof zostało zamknięte z miejsca stało się głównym punktem wypoczynku, spotkań, rekreacji i zabawy dla mieszkańców miasta. Dziś po zamkniętych pasach startowych jeżdżą rowerzyści i rolkarze, a na terenach zielonych organizowane są dni latawca. Fajne miejsce:)

[k.....u]

W Radomiu też tak można.

[urma303]

ile naszych samolotów tam lądowało. To se już ne wrati.

[ukradlem_ksiezyc]

Bo ludzie sobie pobudowali betonowe place bez zieleni, gdzie się nie da wypoczywać. W miastach powinno być więcej łąk, zieleni, drzew, ławek w ich cieniu.

Dobrym przykładem może być dawna dzielnica LSM w Lublinie. Naprawdę dobry projekt, który został stworzony jeszcze w komunie. Po wybudowaniu i wizycie na niej wysokich urzędników państwowych, zdecydowali oni, że osiedle jest za dobre i już nigdzie takiego projektu nie powtórzyli.

[Sudet]

Maraton berliński tez tam ma Expo ;-). Super to wygląda, bo przechadzając się po stoiskach Expo, można przy okazji zwiedzić stare hangary i przejść się po pair startowym.

[iwadrian]

Aż się prosi żeby zorganizować tam jakieś wyścigi lub zawody w drifcie.

[S.....a]

@iwadrian: i tanie miejsce Koncertowe.

[J.....g]

@iwadrian: tor wyścigowy dla dronów!