Nienawidził kolegi tak, że zabił mu ojca!
Piotr B. znalazł sobie ofiarę - kolegę z podwórka Artura K. Systematycznie go napadał, bił, straszył i okradał. Pewnego dnia był bardzo zły, bo dostał mandat, więc poszedł wyładować złość na Arturze. Ale Artura nie było w domu, więc zamordował mu ojca
n.....2 z- #
- #
- #
- #
- 4
Komentarze (4)
najlepsze
Głupotą można nazwać graffiti, wandalizm, kradzież pokryw od kanalizacji na złom jednak nie bieganie z nożem komuś do domu w celu wyżycia się na porządnym człowieku
Jak można nazwać zabicie drugie człowieka głupotą?
@TakiWlasnieJestem: Głupotą jest bagatelizowanie tego typu zachowania. To jest psychol, który po zakończeniu odsiadki znów zabije.