Niby ciekawa forma promocji (jak na "dzisiejszą" książkę), nie najgorzej zrealizowana i niby znalezisko kwalifikuje do wykopania, ale jednocześnie wieje tandetą i wiochą. Mam wrażenie, że targetem wydawcy są w głównej mierze czytelnicy powieści opartych o seriale i innych wysokogatunkowych produkcji.
Ta książka kosztuje 300 tys. dolarów, a na jej przeczytanie masz 24 h.
Kupując jego książkę, poza możliwością jej przeczytania w 24 h, gwarantuje on m.in. luksusowy przelot w pewne odizolowane miejsce (wraz z powrotem), noc w ekskluzywnym hotelu czy wykonaną z czystego złota lornetkę (być może jest jakoś powiązana z fabułą). Nie wiemy dokładnie jak książka ulegnie zniszczeniu, ale na miejscu będą specjaliści od materiałów wybuchowych. Będziesz również musiał być ubrany
W dodatku z możliwości przeczytania e-booka skorzysta jedynie 1000 osób, które autor wybierze za pośrednictwem aplikacji Private Vegas. Zjecie go razem, po zakończeniu przez ciebie czytania.
@Vorland: Co/kogo zjecie? E-booka czy autora? Bo jedynie do tych dwóch słów pasuje gramatycznie stwierdzenie "zjecie go".
Komentarze (14)
najlepsze
#mityilegendy
Kupując jego książkę, poza możliwością jej przeczytania w 24 h, gwarantuje on m.in. luksusowy przelot w pewne odizolowane miejsce (wraz z powrotem), noc w ekskluzywnym hotelu czy wykonaną z czystego złota lornetkę (być może jest jakoś powiązana z fabułą). Nie wiemy dokładnie jak książka ulegnie zniszczeniu, ale na miejscu będą specjaliści od materiałów wybuchowych. Będziesz również musiał być ubrany
@Vorland: Co/kogo zjecie? E-booka czy autora? Bo jedynie do tych dwóch słów pasuje gramatycznie stwierdzenie "zjecie go".