Odtwarzacze MP3/MP4 – relikt przeszłości?

Lekki shameless plug, ale temat wydaje mi się ciekawy. Używacie jeszcze odtwarzaczy mp3? Jak tak to jakich?

[z.....x]

Pierwszy i jedyny. Sansa e130. Zasilany paluszkiem, co uniezależniało mnie od zmniejszającej się pojemności akumulatora i posiadający wejście na kartę sd. Kupowałem go z myślą, by posłużył trochę latek i dyszka mu stuknęła niedawno. Ale się popsuł. ; (

[tymono1]

@zoliax: Rozbierz dziadka może wystarczy przedmuchać

[EmDeCe]

4Gb Philips GoGEAR Odtwarzacz MP4 rok temu kupiłem i jestem baaardzo zadowolony, często używam, tylko słuchawki mam Creativ, oryginalne były słabe.

[kabiz]

iAudio7. Dźwięk dobrej jakości. Wbudowana bateria po kilku latach wciąż trzyma co najmniej 30-40 godzin. Zawiesił się przez ten czas tylko dwa razy (wystarczyło wyłączyć/włączyć). Nie wyobrażam sobie słuchania muzyki z komórki bo niewygodnie.

[Sergeant_Matt_Baker]

No i w sumie zgadzam się z autorem. Ale co tu się dziwić że przeciętny człowiek który słucha muzyki poza domem przez 20 minut dziennie jadąc autobusem nie chce inwestować w odtwarzacz. Obecne telefony w większości sprawdzają się w tej roli bardzo dobrze. Każdy kto słucha więcej i/lub choć trochę przykłada uwagę do tego jak słucha muzyki na pewno zainwestuje w dobry odtwarzacz i słuchawki.

Mój pierwszy odtwarzacz to był jakiś noname

[tymono1]

@Sergeant_Matt_Baker: Woah, kozacki VU-metr, ogólnie piękny sprzęt. Nie znałem wcześniej

[zenla]

Hmm super taniocha mp3 bez ekranu gdzie nie dało cię cofać tylko przeskakiwać do kolejnego utworu. Słuchanie audioksiążek na tamtym sprzęcie było koszmarkiem. Fakt zen dobry jest.